Cucine Lube Civitanova potwierdziło długo wyczekiwany hit transferowy. Nowym rozgrywającym Biancorossich został Luciano De Cecco. Był kapitan Sir Safety Conad Perugii podpisał dwuletni kontrakt.

O tym, że Luciano De Cecco zamieni wicemistrza na mistrza Italii, było głośno już od trzech miesięcy. W kwietniu, po przedwczesnym zakończeniu sezonu, Argentyńczyk oficjalnie pożegnał się z Perugią, a następnie przyznał w argentyńskich mediach, że finalizuje umowę z Cucine Lube. Dziś klub z Civitanovy oficjalnie ogłosił pozyskanie 31-letniego rozgrywającego.

W ciągu sześciu lat spędzonych w Perugii De Cecco się jedną z ikon klubu. W jego barwach został mistrzem Włoch, a po dwa razy zdobywał Puchar i Superpuchar Italii. Ponadto razem z Block Devils rozgrywający sięgnął jeszcze po trzy medale krajowych rozgrywek oraz dwa krążki Ligi Mistrzów. Od sezonu 2017/2018 pełnił funkcję kapitana zespołu.

– Po sześciu latach w Perugii trafiłem do kolejnej drużyny zbudowanej do zwycięstw. To dla mnie dobra okazja, by zamknąć jeden rozdział i rozpocząć kolejny. Przed nowym sezonem chcę jak najszybciej wrócić do treningów – z ogromnym entuzjazmem i niezmiennymi celami, jakimi są pozostanie na szczycie i zdobywanie trofeów. Po tych wszystkich bojach dla Perugii na początku na pewno będzie mi dziwnie stać po drugiej stronie siatki, ale to moja praca. Zawsze szanuję przeciwników i daję z siebie wszystko dla drużyny, w której gram – deklaruje De Cecco po podpisaniu dwuletniej umowy  z Cucine Lube.

W zespole z Civitanovy Argentyńczyk zastąpi Bruno Rezende. Utytułowany Brazylijczyk występował w Civitanovie przez ostatnie dwa sezony, po czym postanowił wrócić do rodzimej ligi i podpisał kontrakt z Funvic Taubate.

De Cecco jest trzecim zawodnikiem, którego Cucine Lube pozyskało w tym okienku transferowym. Wcześniej szeregi pięciokrotnych mistrzów Włoch zasilili Marco Falaschi oraz Jan Hadrava. Z klubem pożegnał się z kolei Stijn D’Hulst, który powrócił do Knacku Roeselare, a Mateusz Bieniek został wypożyczony do PGE Skry Bełchatów.

źródło: lubevolley.it
fot. CEV