W drugim półfinałowym meczu sezonu 2023/2024 PlusLigi pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów a Jastrzębskim Węglem kibice byli świadkami pięciosetowego pojedynku. Z wygranej mogą cieszyć się podopieczni Mendeza, co oznacza, że gospodarze zagrają w finale i powalczą o obronę tytułu Mistrza Polski. MVP spotkania wybrany został Jean Patry.

W pierwszym półfinałowym starciu pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem padł wynik 2:3. Początek drugiego półfinału lepszy okazał się dla gospodarzy, którzy osiągnęli trzypunktową przewagę, 4:1. Przy stanie 7:3 o czas poprosił szkoleniowiec Giampaolo Medei. W jastrzębskim bloku szalał Norbert Huber, który odbierał chęć do gry Buckiemu. Rzeszowianie kompletnie nie potrafili odnaleźć się na boisku i przewaga gospodarzy szybko wzrosła aż do ośmiu punktów! Gdy na tablicy pojawił się wynik 13:5 o drugą przerwę poprosił trener Asseco. Przewaga jastrzębian była wyraźna i nic nie wskazywało na to, że Resovia zdoła zawalczyć jeszcze o pozytywny wynik. Tymczasem przyjezdni zdołali zmniejszyć stratę do trzech „oczek”. Przy stanie 17:14, widząc nerwową grę swoich podopiecznych, Marcelo Mendez poprosił o czas. W końcówce jeszcze asami serwisowymi popisali się Tomasz Fornal i Yacine Louati. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Jastrzębskiego Węgla w stosunku 25:20.

Druga partia rozpoczęła się od dość wyrównanej walki obu ekip, 5:5. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Klemen Cebulj. Przy stanie 11:14, po autowym ataku Fornala, trener Marcelo Mendez poprosił o czas. Jednak na nic to się jednak zdało, bowiem rzeszowianie przez całą odsłonę kontrolowali przebieg tej partii i wygrali ją różnicą pięciu punktów. 20:25.

Początek trzeciego seta miał podobny przebieg do początku drugiej partii. Drużyny toczyły się wyrównaną walkę na boisku, 5:5. Z czasem jednak Resovia przejęła inicjatywę, wówczas trener Marcelo Mendez poprosił o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami. Jastrzębianie zaczęli odrabiać straty, a po bloku Hubera na Klemenie, odskoczyli na trzy punkty, 17:14. W końcówce trwała jednak zacięta walka o wygraną w tym secie, ostatecznie partię na przewagi wygrali goście, którzy wyszli z dużej opresji, 25:27.

W czwartym secie już na samym początku Cebulj posłał asa. Resovia odskoczyła na dwa „oczka” i starała się utrzymywać tę niewielką przewagę. Jednak po bloku na DeFalco, gospodarze doprowadzili do remisu, 6:6. Ponownie Asseco osiągnęło przewagę. Przy stanie 8:12 o czas poprosił trener Mendez. Jastrzębianie grali niepewnie, byli przestraszeni możliwością utratą tytułu, a rzeszowianie grali coraz lepiej, 13:18. W międzyczasie asem serwisowym popisał się jeszcze Rafał Szymura, 15:18. Gdy wydawało się, że wynik jest nie do uratowania, jastrzębianie zdołali zbliżyć się na dwa „oczka”. Przy stanie 19:21 o czas poprosił Medei. Po nieprawdopodobnej pogoni pomarańczowych w końcówce walka toczyła się na przewagi, 24:24. Ostatecznie Jastrzębski Węgiel wygrał tę partię 29:27.

Tie-break rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia Jastrzębskiego Węgla, 3:1. Po bloku na Szymurze na tablicy pojawił się remis, 7:7. Przy stanie 10:8 o czas poprosił Medei. Po przerwie asem serwisowym popisał się Gladyr. Jastrzębianie dopięli swego i wygrali piątą partię, tym samym awansowali do finału, 15:13.

Sobota, 20.04.2024 godz. 14.45

Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (25:20, 20:25, 25:27, 29:27, 15:13)

Składy zespołów:

Jastrzębski Węgiel: Benjamin Toniutti, Jean Patry, Jurij Gladyr, Tomasz Fornal, Rafał Szymura, Norbert Huber, Jakub Popiwczak (l) oraz Ryan Sclater, Jarosław Maciończyk,

Asseco Resovia Rzeszów: Jakub Bucki, Jakub Kochanowski, Karol Kłos, Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Torey DeFalco, Paweł Zatorski (l) oraz Klemen Cebulj, Bartłomiej Mordyl, Łukasz Kozub

inf.własna