W pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Polski, rozgrywanym w Hali Orbita we Wrocławiu, mierzyły się ze sobą drużyny ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Spotkanie wygrali podopieczni Andrei Gardiniego, którzy tylko w trzecim secie mieli problemy z zatrzymaniem rywali. Tym samym dzięki temu zwycięstwu ZAKSA zagra jutro w finale. 

Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia ZAKSY na skutek dwóch zepsutych zagrywek zawiercian i skutecznego kędzierzyńskiego bloku, 2:5. Gdy na zagrywce w drużynie Lebedewa pojawił się Marcin Waliński, jego drużyna zaczęła odrabiać straty 7:9. Jednak chwila dekoncentracji spowodowała ponowny wzrost przewagi rywali, dlatego też o czas poprosił szkoleniowiec Warty. Po tej przerwie Bociek wybił piłkę po rękach, a Gawryszewski popisał się asem serwisowym. Jednak pojedyncze zrywy Aluronu to było na za mało na dobrze grających kędzierzynian. Raz po raz z dobrej strony pokazywał się Szymura, a to stawiając skuteczny pojedynczy blok, a to zdobywając bezpośredni punkt z zagrywki. Przy stanie 16:21 o drugi czas poprosił Mark Lebedew, jednak jego podopieczni nie zdołali odwrócić losów tej partii. Pierwszego seta skutecznym atakiem ze środka zakończył Łukasz Wiśniewski, wykorzystując drugą piłką setową. Najwięcej punktów w drużynie ZAKSY zdobył Łukasz Kaczmarek (5), a po stronie Aluronu Virtu Warty Zawiercie Grzegorz Bociek (6).

Drugi set rozpoczął się lepiej dla zawiercian, którzy szybko zbudowali trzypunktową przewagę po skutecznym bloku. Przy stanie 6:3 o czas poprosił zdenerwowany Andrea Gardini. Rozmowa z zawodnikami przyniosła upragniony efekt, bowiem kędzierzynianie szybko zaczęli odrabiać straty i wyszli na dwupunktowe prowadzenie po serii dobrych zagrywek Aleksandra Śliwki i Łukasza Wiśniewskiego, 8:10. W kolejnych akcjach zawiercianie skutecznie przytrzymali blokiem środkowych ZAKSY, ale proste błędy po własnej stronie powodowały, że ekipa z Kędzierzyna skutecznie budowała swoją przewagę. Przy stanie 12:16 o czas poprosił Mark Lebedew, ale gra jego podopiecznych zupełnie się rozsypała. Natomiast kędzierzynianie pewnie zmierzali po zwycięstwo również w drugiej partii. Nic nie mogło im zagrozić, a seta zakończył autowym serwisem Grzegorz Bociek, 20:25.

Po tym jak w trzecim secie kędzierzynianie już na początku odskoczyli na trzy punkty, o czas poprosił szkoleniowiec z Zawiercia, 0:3. Rozmowa z zawodnikami przyniosła efekt w postaci pierwszych punktów w tej partii, 4:5. Gra Aluronu zaczęła się zazębiać, siatkarze coraz lepiej czytali grę ZAKSY, 9:7. Słabszą formę swoich zawodników zauważył trener Gardini, dlatego poprosił o chwilę przerwy dla swojej drużyny. Po tym czasie Kamil Semeniuk zdobył dwa asy serwisowe, a skuteczną kiwką w środek boiska popisał się Marcin Waliński, 11:7. Zawiercianie zaczęli napędzać się swoją własną grą, kończyli nieprawdopodobne piłki, na boisku królował Grzegorz Bociek. Warto jednak wspomnieć, że Warta zbudowała przewagę dzięki znakomitej serii Semeniuka, 15:8. W dalszej części tej partii grała cierpliwie i skutecznie wykorzystywała bezwzględnie błędy rywali, 20:13. Ale w pewnym momencie to ZAKSA przejęła inicjatywę i za sprawą asa serwisowego Kaczmarka zbliżyła się na cztery punkty, 22:18. Jednak nie zdołała już odrobić strat, 25:20.

Czwartego seta zdecydowanie lepiej rozpoczęli kędzierzynianie, którzy już na samym początku zbudowali sobie czteropunktową przewagę. Przy stanie 1:5 o czas poprosił Mark Lebedew. Jednak na nic to się zdało, ponieważ za chwilę strata jego drużyny wynosiła już sześć „oczek”, 1:7. Rozwścieczona ZAKSA pewnie zmierzała po zwycięstwo w tej partii i w całym spotkaniu, 1:9. Kędzierzynianie przez cały czas kontrolowali przebieg gry i trzymali zawiercian na dystans, 7:13. Partię wygrali pewnie różnicą ośmiu punktów, deklasując rywali.

 

Aluron Virtu Warta Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 20:25, 25:20, 17:25)

Składy zespołów:

Aluron Virtu Warta Zawiercie: Marcin Waliński, Krzysztof Rejno, Bartosz Gawryszewski, Alexandre Ferreira, Michał Masny, Grzegorz Bociek, Taichiro Koga (l) oraz Mateusz Malinowski, Kamil Semeniuk, Arshdeep Dosanjh, Łukasz Swodczyk, Marcin Kania, Michał Żuk

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Łukasz Kaczmarek, Benjamin  Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Aleksander Śliwka, Rafał Szymura, Paweł Zatorski (l) oraz Przemysław Stępień, Brandon Koppers, Mateusz Sacharewicz, Tomasz Kalembka, Maciej Walczak

inf.własna