PGE Skra Bełchatów jako pierwszy klub siatkarski w Polsc przystąpiła do programu Sportbonus. Zapraszamy do zapoznania się z zapisem konferencji prasowej.

Dziękuję Zarządowi Klubu, siatkarzom oraz Dyrektorowi ds. marketingu – Tomaszowi Koprowskiemu, że wspólnie możemy realizować ten projekt. To ważna data dla całego siatkarskiego środowiska. Sportbonus jest projektem opracowanym przez Fundację Kibica. Jego celem jest wykorzystanie zaangażowania kibiców i sympatyków sportu do gromadzenia środków dla wsparcia rozwoju klubów sportowych, poprawę infrastruktury, warunków szkolenia młodzieży lub inne potrzeby określone przez Klub. Warto podkreślić, że jest to pierwszy tego typu Program, gdzie Kibic zyskuje prawo współdecydowania o losach klubu, stając się nie tylko obserwatorem, ale też Partnerem – mówił prezes Fundacji Kibica operatora programu Sportbonus, Bartosz Kwiatkowski.

Decyzja o przystąpieniu do projektu nie trwała długo, szybko się zdecydowaliśmy. Zbudujemy w ten sposób współodpowiedzialność za nasz Klub, bo zaangażowanie sympatyków w program przyniesie nam wymierne korzyści finansowe. Bardzo ważną kwestią jest, że to narzędzie długofalowe, pozwalające na rozwój PGE Skry Bełchatów. Wszystko zależy od tego, jak wiele osób przystąpi do programu – dodał Prezes KPS Skra Bełchatów Konrad Piechocki.

Program oparty jest na formule cashback. Kibice i Sympatycy robiąc codzienne zakupy w Punktach Partnerskich Programu gromadzą środki dla siebie oraz dla Klubu. Aby dołączyć do Programu Sportbonus wystarczy uzupełnić podstawowe dane na stronie www.sportbonus.pl: imię, adres e-mail (można też podać numer telefonu) lub wysłać SMS na numer 7136 o treści SBO.pgeskra. Uczestnikiem Programu Sportbonus może być zarówno osoba fizyczna jak i firma. Zbieranie środków nie wymaga skomplikowanych rejestracji, kart lojalnościowych i dodatkowego wysiłku ze strony Kibiców. Odbywa się przy okazji codziennych zakupów, korzystania z usług, tankowania itp. Udział w Programie jest dla Kibica bezpłatny. Partnerzy Programu zwracają część wydatków w postaci tzw. Zwrotki, która jest dzielona po połowie pomiędzy klub i kibica.

Kibic gromadzi na swym koncie w Programie Bonusy, które może przelać na własne konto bankowe, przekazać dla klubu lub wykorzystać w sklepie internetowym Sportbonus.pl, gdzie znajdzie wiele wyjątkowych produktów np. koszulki z autografami, piłki oraz ciekawą ofertę naszych Partnerów.  Gromadząc środki dla klubu, zyskuje prawo do decydowania o przeznaczeniu części środków. Pierwszy cel PGE Skry, do którego realizacji Kibic będzie mógł się przyczynić, wyłoni sonda przeprowadzona wśród Sympatyków Klubu.

Dużą zaletą programu jest jego prostota. Ważne jest, że pozyskiwanie środków dla klubu odbywa się bez dodatkowego wysiłku, ograniczeń – stąd też możemy liczyć na długotrwałe wsparcie naszych Kibiców. Wystarczy, aby przekonać ich do dołączenia do programu oraz edukowanie, by zakupy robić tam, gdzie to się zwróci. Program pozwoli nam na dodatkowe inwestycje, propagowanie siatkówki, czy rozwój Akademii Siatkówki PGE Skry Bełchatów – podsumował Wiceprezes KPS Skra Bełchatów Grzegorz Stawinoga.

Cieszę się, że w nowy sposób próbujemy aktywizować naszych kibiców i dajemy im płaszczyznę, aby się spełniać, już nie tylko na trybunach, podczas eventów, ale i w podejmowaniu świadomych decyzji o wsparciu finansowym – mówił Mariusz Wlazły.

Zachęcamy do przystąpienia do programu. Cieszymy się, że kibice także będą mogli decydować o tym, co dzieje się w klubie, będą mogli trochę odciążyć prezesów w podejmowaniu decyzji na co zostaną przeznaczone fundusze. Każdy z nas robi zakupy i program nie wiąże się z dodatkowymi obowiązkami – komentował Kacper Piechocki.

Cieszę się, że PGE Skra Bełchatów jako pierwszy siatkarski klub w Polsce, przystąpiła do projektu. Myślę, że kibice również, bo będą mogli trochę bardziej się zaangażować w życie klubu. To bardzo ciekawe i co ważne – bardzo proste. Nic nas to nie kosztuje. Na pewno dołączę i będę wspierał siebie podwójnie. Część będzie wracała do mnie, a część do klubu, czyli też do mnie, bo jestem w tym klubie – żartował Karol Kłos.

Inf. prasowa