Reprezentantki Polski przegrały pierwsze spotkanie w Lidze Narodów z Amerykankami w czterech setach. Jednak mimo porażki, biało-czerwone zaprezentowały świetną grę i śmiało dotrzymywały kroku brązowym medalistkom ostatnich igrzysk olimpijskich.

Początek spotkania w wykonaniu Polek był świetny -udane ataki pozwoliły im wyjść na dwupunktowe prowadzenie, 5:3. Amerykanki po chwilowej niemocy wzmocniły zagrywkę, co przełożyło się na słabsze przyjęcie po stronie biało-czerwonych i kłopoty z rozegraniem punktowej akcji. Gospodynie na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:6. Te przewagę z każdą kolejną akcją powiększały, 18:13. Gdy wydawało się, że set zmierza do końca, podopieczne Jacka Nawrockiego powróciły do gry. Szybkie akcje na siatce Malwiny Smarzek, punktowe zagrywki m.in. Martyny Grajber i Julii Nowickiej sprawiły, że na tablicy wyników ukazał się remis, 21:21. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymały Amerykanki i to one wygrały seta, 28:26.

Przegrana w pierwszej partii nie wytrąciła Polek z dobrej gry. W kolejnej odsłonie odważnie dotrzymywały kroku rywalkom i przez dłuższy czas trwała walka punkt za punkt, 9:9. Klika nieudanych akcji po stronie biało-czerwonych sprawiło, że przed drugą przerwą techniczną Amerykanki odskoczyły na dwa punkty, 14:12. Polki szybko odrobiły starty i do stanu 20:20 prowadziły wyrównana grę. Ostatnie akcje należały jednak do Amerykanek, które zachowały więcej spokoju i koncentracji, 25:22.

Trzeci set to ponownie wyrównana walka punkt za punkt, gdzie raz jedna, raz druga drużyna uzyskiwała minimalną przewagę (11:9, 16:15 dla Polek). Doskonałą zmianę po raz kolejny dały Julia Nowicka i Martyna Łukasik. Młode zawodniczki nie przestraszyły się bardziej doświadczonych rywalek, grały odważnie i dzięki nim rywalizacja do końca seta była zacięta. Wynik spotkania rozstrzygnął się dopiero w końcówce, ale tym razem to Polki zachowały więcej zimnej krwi i wygrały partię 25:22.

Podrażnione przegraną Amerykanki rozpoczęły seta od dwupunktowego prowadzenia. Im bliżej było końca seta, tym mocniej naciskały na nasze zawodniczki i powiększały przewagę, 21:13. Polki nie były już tak pewne w grze, gubiły się w prostych akcjach. Mimo zrywu w końcówce seta, nie były w stanie odwrócić losów spotkania, 25:15.

USA – Polska 3:1 (28:25, 25:22, 22:25, 25:15)

Polska: Malwina Smarzek (23), Marlena Pleśnierowicz, Martyna Grajber (12), Natalia Mędrzyk (13), Agnieszka Kąkolewska (8), Zuzanna Efimienko-Młotkowska (6), Agata Witkowska (L) oraz Julia Nowicka (4), Martyna Łukasik (5), Monika Bociek, Julia Twardowska, Emilia Mucha

USA: Carli Lloyd (2), Rachel Adams (12), Jordan Larson (20), Kelly Murphy (13), Michelle Bartsch-Hackley (27), Foluke Akinradewo (10), Justine Wong-Orantes (L), Kelsey Robinson (1) oraz Amanda Benson (L)