To był fragmentami wręcz nieprawdopodobny mecz w walce o prawo gry o olimpijską kwalifikację. Polki po bardzo zaciętej walce uległy Turczynkom, które tym samym powalczą z Niemkami o wyjazd do Tokio.

Pierwszy set ułożył się dla nas znakomicie. Polki za wyjątkiem początku tej partii fantastycznie spisywały się praktycznie w każdym elemencie. Bardzo dobrze funkcjonowały nasze skrzydła, jak i zagrywka, która sprawiała ogromne problemy naszym rywalkom. Bardzo dobrze w ataku spisała się choćby Magdalena Stysiak. Podrażnione wysoką porażką wicemistrzynie Europy od początku drugiej partii próbowały nam odskoczyć. Początkowo gra była dość wyrównana, jednak w okolicy połowy seta Biało-Czerwonym przytrafiła nam się seria nieskończonych ataków. Wykorzystały to rywalki. W tej partii bardzo skuteczna była Meryem Boz. Do tego dołożyły kąśliwą zagrywkę i niestety nie udało nam się już odrobić strat. Trzeci set, w początkowej fazie, ponownie był grany punkt za punkt. Kiedy jednak na zagrywce pojawiła się nasza środkowa Klaudia Alagierska, sytuacja Polek zaczęła się poprawiać. Znów dobrze zaczęliśmy pracować blokiem, a nasze rywalki zaczęły grać zdecydowanie bardziej nerwowo i popełniać proste błędy. Podobnie jak w drugiej odsłonie w okolicach szesnastego punktu przytrafił nam się słabszy fragment gry. Straciliśmy sześciopunktową przewagę. Polki nie zwiesiły jednak głów. Robiły, co w ich mocy by przeciwstawić się reprezentantkom Turcji. Walka się opłaciła i kolejny set został zapisany na naszym koncie. Czwarty set rozpoczął się bliźniaczo do poprzednich. Po kilku udanych akcjach rywalek, szybko wróciliśmy do gry. Kapitalnie spisywała się Magdalena Stysiak, która do dwóch niezwykle trudnych zagrywkach, które okazały się asami serwisowymi, dołożyła fenomenalną obronę. Dalsza część seta to fragmentami prawdziwa siatkarska wojna. Ostatecznie to jednak nasze przeciwniczki zdobyły decydujący punkt w tej partii. Decydująca partia przedłużyła zaciętą walkę z poprzedniego seta. Obie drużyny grały punkt za punkt. Nie kończyliśmy swoich ataków, co nie pozwalało nam odskoczyć. Po zmianie stron minimalnie lepiej zaczęły sobie radzić Turczynki, które niestety w najważniejszych momentach okazały się skuteczniejsze na siatce i odniosły zwycięstwo.

Polska – Turcja 2:3 (25:19, 18:25, 25:23, 31:33, 11:15)

Składy drużyn:

Polska: Agnieszka Kąkolewska (11), Klaudia Alagierska (8), Maria Stenzel (L), Magdalena Stysiak (25), Joanna Wołosz (5), Natalia Mędrzyk (10), Malwina Smarzek-Godek (22) oraz Martyna Łukasik (2), Monika Jagła (L), Marlena Kowalewska, Zuzanna Górecka

Turcja: Cansu Özbay, Hande Baladİn (16), Meliha İsmaİloğlu (3), Meryem Boz (36), Eda Erdem Dündar (15), Zehra Güneş (12), Simge Sebnem Akoz (L) Oraz Seyma Ercan (2), Naz Aydemir Akyol (3), Ebrar Karakurt (1)

źródło: CEV, fot. Katarzyna Kozłowska