Reprezentacja Serbii to jedna z drużyn, które w każdej imprezie liczy się w walce o czołowe lokaty. W tegorocznych Mistrzostwach Europy podopieczni trenera Nikoli Grbicia w grupie D zmierzą się z Finami, Rosjanami i Słowakami.

fot.: fivb.org

Udział w czempionacie Starego Kontynentu Serbowie zapewnili sobie dwa lata temu stając na najniższym stopniu podium podczas mistrzostw rozgrywanych w Polsce i Danii. Z jakim rezultatem zakończą tegoroczny turniej?

Nowy sezon reprezentacyjny Serbowie rozpoczęli pod wodzą nowego szkoleniowca. W tej roli zadebiutował Nikola Grbić – legenda serbskiej siatkówki. Doskonały rozgrywający sam kilkakrotnie zdobywał medale mistrzostw Europy i z pewnością marzy o powtórzeniu tych sukcesów jako trener. Wynik osiągnięty w Lidze Światowej napawa optymizmem. W ostatecznym rozrachunku Serbowie zajęli 2. miejsce w meczu finałowym ulegając Francuzom. Przygotowania do mistrzostw Europy Plavi zakończyli towarzyskimi spotkaniami z Bułgarią. Ich bilans to zwycięstwo 3:1 oraz porażka 0:3. – Może nie jesteśmy w najlepszej formie, ale myślę, że na tyle obecnie możemy sobie pozwolić. To wielki sukces, ponieważ botykaliśmy się z pasmem kontuzji. Jesteśmy przygotowani do Mistrzostw Europy, chociaż rezultaty ostatnicj spotkań tego nie pokazują. Zagramy najlepiej jak możemy, a czy nasza gra będzie wystarczająco dobra, zobaczymy – przyznaje Nikola Grbić na kilka dni przed startem turnieju.

Spotkania fazy grupowej Serbowie rozgrywać będą we włoskim Busto Arsizio. Wydaje się, że najtrudniejszym rywalem będą Rosjanie, choć w „światówce” spisywali się znacznie poniżej oczekiwań. Ciężko ocenić formę, w której znajdują się obecnie Finowie i Słowacy, ale są to ekipy, które potrafią zagrozić nawet teoretycznie dużo mocniejszym przeciwnikom.

fot.: fivb.org

Skład, który Nikola Grbić desygnował do gry w europejskim czempionacie to mieszkanka doświadczenia i młodości. Mocnym punktem drużyny na pewno będzie atakujący Aleksandar Atanasijević, który od kilku lat stanowi o sile serbskiej kadry. Drugim atakującym będzie Saša Starović, który wrócił do zespołu po dłuższej nieobecności. Na przyjęciu tradycyjnie już wystąpią bracia Kovačević, a na środku siatki Dragan StankovićMarko Podraščanin i dobrze znany polskim kibicom Srećko Lisinac.

Jak Serbowie oceniają swoje szanse w starciach z grupowymi rywalami?

– Przeciwnicy są ważni, ale z doświadczenia wiem, że dużo zależy od nas. Jesteśmy silniejsi od Słowacji i Finlandii, ale oni nie będą mieć nic do stracenia i podejdą do tych spotkań z większym spokojem. Jeśli damy z siebie wszystko, na pewno zwyciężymy – zapowiada Nikola Grbić.

W podobnym tonie wypowiada się Dragan Stanković. – Naszym celem jest pierwsze miejsce w grupie, ale taki sam cel ma reprezentacja Rosji… Plan gier jest dla nas korzystny, ale każdego przeciwnika musimy traktować poważnie. 

Odważna deklaracja pada z ust przyjmującego Uroš Kovačevicia. – Jedziemy po medal. Jesteśmy jedną z najlepszych ekip i jednym z faworytów do podium.

Czy Serbowie dotrzymają danego słowa okaże się już wkrótce. Swój pierwszy mecz Mistrzostw Europy 2015 rozegrają w piątek 9. października. Po drugiej stronie siatki staną Słowacy.

 

Skład reprezentacji Serbii na ME 2015:

Rozgrywający: Nikola Jovović, Aleksa Brdjović

Atakujący: Aleksandar Atanasijević, Saša Starović

Przyjmujący: Nikola Kovačević, Uroš Kovačević, Marko Ivović, Nemanja Petrić

Środkowi: Dragan Stanković, Marko Podraščanin, Srećko Lisinac, Aleksandar Okolić

Libero: Neven Majstorović, Nikola Rosić