Przyjmujący Aluronu Virtu Warty Zawiercie, Marcin Waliński, przedłużył kontrakt z klubem. W poprzednim sezonie popularny „Kipek” rozegrał 33 spotkania w żółto-zielonych barwach, w których zdobył 421 punktów.

Siatkarz reprezentuje barwy tego klubu od sezonu 2018/2019, kiedy to przeniósł się z Będzina. Wcześniej występował w Indykpolu AZS-ie Olsztyn i Transferze Bydgoszcz. – Większość chłopaków podpisała kontrakty na dwa lata, zostają więc na kolejny sezon. Wiem, z kim będę grał w drużynie. Ogromnym plusem jest to, że klub działa naprawdę na wysokim poziomie. Wydaje mi się, że ten wynik, ktory zrobiliśmy, popycha do tego, żeby przedłużyć kontrakt o kolejny rok. – tak przedłużenie umowy komentuje Marcin Waliński.

W minionym sezonie zawiercianie byli rewelacją rozgrywek. Do upragnionego krążka zabrakło naprawdę niewiele. – Wydaje mi się, że mimo wszystko trzeba cieszyć się z wyniku. Niecodziennie przecież ma się okazję, żeby być na tak wysokim miejscu w lidze o naprawdę dobrym poziomie. W tym roku pokazaliśmy, że to nie jest przypadek, iż kolejny raz znajdujemy się gdzieś w czołówce drużyn PlusLigi. Trzeba cieszyć się z tego sezonu. Oczywiście jest mały niedosyt, bo chyba każdy już widział medal na szyi, ale wydaje mi się, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jest bardzo dobry wynik i to popycha do tego, żeby walczyć w przyszłym sezonie o jeszcze lepszą lokatę. – stwierdza przyjmujący. Po czym dodaje – Jako sportowcy na pewno czujemy niedosyt, ale też nie ma co myśleć o tym czwartym miejscu, jak o czymś złym. Jak już wspominałem, nasza liga jest bardzo dobrą ligą. W przyszłym sezonie będzie o wiele trudniej, ale to nie znaczy, że nie mamy szans, żeby walczyć z najlepszymi zespołami. Oczywiście liga się zmieni, zespoły też się zmienią, wzmocnią, ale my również będziemy mocniejszą drużyną w nowym sezonie. Wydaje mi się, że sprawa jest otwarta. Na pewno będziemy się bić o jak najwyższe cele – zapowiada Marcin Waliński.

oprac.własne/aluronvirtu.pl