W meczu 5. kolejki PlusLigi Bogdanka Lub Lublin podejmowała we własnej hali drużynę Trefla Gdańsk. W pięciosetowym pojedynku zwyciężyli gospodarze. MVP spotkania wybrany został Mateusz Malinowski.

Początek pierwszego seta to wyrównana walka obu ekip, z biegiem czasu jednak to Trefl zaczął budować przewagę za sprawą skutecznych bloków, 5:8. Gdańszczanie przez długi czas utrzymywali prowadzenie, ale gospodarze szybko doprowadzili nie tylko do remisu, ale również odskoczyli na trzy „oczka”, 18:15. Atut Trefla w postaci bloku stał się nagle atutem zespołu z Lublina. Po czasie wziętym przez Igora Juricica, gdańskie lwy zaczęły odrabiać straty. Po autowym ataku Malinowskiego, żółto-czarni prowadzili już dwoma punktami, 20:22. W międzyczasie jeszcze asa serwisowego posłał Karol Urbanowicz. Ostatecznie gdańszczanie wygrali seta w stosunku 25:21.

W drugiej partii od pierwszego gwizdka lepiej radzili sobie siatkarze z Lublina, utrzymując dwupunktowe prowadzenie. Gdy na tablicy pojawił się wynik 13:10 o czas poprosił trener Trefla. Po przerwie gdańszczanie szybko zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie, 17:18. Widząc nerwowe poczynania swoich zawodników, tym razem szkoleniowiec Bogdanki, wziął czas, 20:21. W końcówce bliski zdobycia asa serwisowego był Mikołaj Sawicki, ale sędziowie pokazali aut, a sztab szkoleniowy z Gdańska nie skorzystał z wideo weryfikacji. Natomiast po drugiej stronie punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Ferreira po błędzie w przyjęciu Martineza. Końcówka drugiej partii zdecydowanie należała do drużyny z Lublina, set zakończył się asem Ferreiry, 25:21.

Trzeci set to zdecydowanie lepsza gra lublinian, 8:5. Trefl miał duże problemy w polu serwisowym. Gdy na tablicy pojawił się wynik 10:6 o czas poprosił Igor Juricic, ponieważ gra jego zespołu wyraźnie się osłabiła. Gdańszczanie popełniali mnóstwo błędów własnych i nie mogli znaleźć recepty na dobrze grających gospodarzy. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Mateusz Malinowski i przewaga Bogdanki wzrosła do siedmiu punktów, 15:8. Gdy wydawało się, że LUK pewnie zmierza po zwycięstwo w tym secie, gdańszczanie wzięli się za odrabianie strat, 16:13. Zdecydowanie lepiej prezentowali się w przyjęciu i obronie. Jednak przestój Bogdanki był chwilowy i na tablicy ponownie widać było znaczącą różnicę punktową. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem podopiecznych Massimo w stosunku 25:18.

W czwartej partii odrodzili się gdańszczanie. Znakomitą serię w polu serwisowym odnotował Kewin Sasak, 1:5. Kibice, zgromadzenie w hali, byli świadkami długich wymian piłki. Obie drużyny grały ofiarnie w obronie i mocno ryzykowały przy wykonywaniu zagrywek, 11:15. Gdy na tablicy pojawił się wynik 11:17 Massimo Botti poprosił o przerwę. Na nic to się jednak zdało, bowiem gdańszczanie znakomicie spisywali się w bloku. Ostatecznie czwarty set zakończył się zwycięstwem Trefla, 18:25.

Tie-break rozpoczął się od walki punkt za punkt, 3:3. Po skutecznym ataku Malinowskiego, gospodarze odskoczyli na dwa „oczka”. Przy stanie 5:3 o czas poprosił trener Trefla. Rozmowa z podopiecznymi nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, ponieważ przy zmianie stron dalej prowadzili lublinianie, 8:6. LUK do końca meczu kontrolował przebieg gry i pewnie wygrał w stosunku 15:10.

Piątek, 10.11.2023, godz. 20.30

Bogdanka LUK Lublin – Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:21, 25:18, 18:25, 15:10)

Składy zespołów:

Bogdanka LUK Lublin: Marcin Komenda, Marcin Kania, Mateusz Malinowski, Alexandre Ferreira, Tobias Brand, Jan Nowakowski, Thales Hoss (l) oraz Damian Schulz, Jakub Nowosielski

Trefl Gdańsk: Mikołaj Sawicki, Jan Martinez Franchi, Kamil Droszyński, Kewin Sasak, Patryk Niemiec, Karol Urbanowicz, Voitto Koykka (l) oraz Janusz Gałązka, Jakub Czerwiński, Aliaksei Nasevich

inf.własna