Grot Budowlane Łódź mają za sobą ciężki tydzień. W ciągu trzech dni rozegrały dwa spotkania, w których pokazały dwa różne oblicza – najpierw przegrały z BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała w trzech setach, by w kolejnym meczu wygrać z Legionovią Legionowo za trzy punkty. Teraz czeka je kolejne wyzwanie – tym razem w spotkanie w ramach trzej kolejki Ligi Mistrzyń z Michanką Mińsk. – Mamy wielką szansę, aby coś ugrać w Lidze Mistrzyń – mówi Oliwia Urban, przyjmująca Grot Budowlani Łódź.

Zawodniczki Grot Budowlani Łódź po piętnastu kolejkach zajmują czwarte miejsce w Lidze Siatkówki Kobiet, mając na koncie jedenaście wygranych spotkań i tylko trzy porażki. Jednak w ostatnich kolejkach przytrafiły się im słabsze mecze, w których pokonywały rywalki dopiero w tie-breaku. Tak było między innymi z E.Leclerc Radomką Radom czy Developresem SkyRes Rzeszów. Jednak największą sensacją była porażka w trzech setach z BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała w czternastej kolejce.

– Same  nie wiemy jak to się stało. Wyszłyśmy na boisko nieobecne, nie potrafiłyśmy się spiąć, aby od pierwszej piłki zagrać w pełni skoncentrowane. Tego wtedy nam najbardziej zabrakło i mecz potoczył się tak, jak się potoczył. To spotkanie potraktowałyśmy trochę jak wypadek przy pracy. Pracujemy dalej, aby takie sytuacje zdarzały się rzadko, a najlepiej wcale – oceniła przegrany mecz z Bielsko-Biała Oliwia Urban, przyjmująca Grot Budowlani Łódź.

Kolejny mecz, przeciwko Legionovii Legionowo, podopieczne Błażeja Krzyształowicza zagrały zdecydowanie lepiej. Na boisko wyszły skoncentrowane, szybko przejęły inicjatywę na boisku i choć nie ustrzegły się błędów, pewnie wygrały spotkanie w trzech setach. – Przyjechałyśmy do Legionowa z nastawieniem, że ten mecz musimy wygrać za trzy punkty, a najlepiej byłoby zamknąć go w trzech setach i podbudować się po środowej przegranej. Myślę, że wyciągnęłyśmy nauczkę, aby takie mecze zdarzały jak najrzadziej. Przychodząc do Grot Budowlani wiedziałyśmy na co się piszemy, że będziemy grały mecze systemem środa-sobota praktycznie  przez całą ligę. Na pewno jesteśmy dobrze przygotowane fizycznie i mamy dobrą opiekę medyczną. Powinnyśmy jednak bardziej koncentrować się na tym, aby takie mecze jak ten w Bielsku-Białej więcej się nie przytrafił – mówiła po spotkaniu z Legionovią Legionowo Oliwia Urban.

Czasu na odpoczynek brązowe medalistki poprzedniego sezonu nie miały zbyt wiele, bowiem już w środę rozegrają kolejne spotkanie – tym razem w Lidze Mistrzyń. Ich przeciwnikiem będzie mało znany zespół Minchanka Mińsk, pięciokrotny mistrz Białorusi i finalista Pucharu CEV w sezonie 2017/2018. – Mamy tak dobrze poukładaną grupę w Lidze Mistrzyń, że jest szansa, aby z niej wyjść. Dlatego też musimy bardzo mocno przycisnąć rywalki. Dla nas jest to wielka szansa, aby coś ugrać w Lidze Mistrzyń. W zeszłym sezonie faza grupowa było nieco cięższa, w tym udało się lepiej wylosować, dlatego też aspiracje są większe – zakończyła Oliwia Urban.

Spotkanie z Minchanka Mińsk zostanie rozegrane w środę o godz. 20:00 w Sport Arenie w Łodzi.