Drugiego dnia zmagań w grupie A, która rozgrywa swoje mecze w TAURON ARENIE w Krakowie, mierzyły się ze sobą ekipy Belgii i Portugalii oraz Ukrainy i Serbii. Poniżej prezentujemy wyniki piątkowej rywalizacji.

Spotkanie Belgii z Portugalią rozpoczęło się od wyrównanej walki punkt za punkt, która trwała przez całą pierwszą partię. W końcówce lepsi okazali się jednak podopieczni Hugo Silvy, którzy wygrali minimalną różnicą punktów. Drugi set miał zupełnie inny przebieg niż pierwsza partia. Belgia już na samym początku uzyskała trzy punkty przewagi, jednak dłuższy przestój spowodował, że ponownie to Portugalczycy mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Trzecia odsłona to w końcu dużo lepsza gra podopiecznych Munoza Beniteza, którzy dzięki wygranej w tej partii, przedłużyli swoje szanse w tym meczu. W czwartym secie zażarta walka toczyła się do stanu 11:11, potem Belgowie uzyskali siedmiopunktową przewagę i tie-break stał się faktem. Tym razem stare siatkarskie porzekadło się nie sprawdziło. Belgowie mogą żałować, ponieważ nie wykorzystali swojej szansy i w konsekwencji musieli uznać wyższość rywali.

Mecz nr 1 drugiego dnia rywalizacji w Krakowie:

godz. 17.30 Belgia – Portugalia 2:3 (23:25, 22:25, 25:20, 25:18, 13;15)

Składy zespołów:

Belgia: Deroo Sam, D’Hulst Stijn, D’Heer Wout, Van de Velde Arno, Tuerlinckx Hendrik, Rousseaux Tomas, Perin Martin (l)

Portugalia: Reis Lopes Andre, Gaspar Hugo, Martins Lourenco, Cveticann Filip, Tavares Miguel, Ferreira Alexandre, Casas Ivo (l)

 

Na początku pierwszego seta drużyny grały punkt za punkt, jednak z czasem na siatce zaczęła być widoczna znaczna różnica w poziomach wyszkolenia obu ekip. Serbia osiągnęła trzypunktową przewagę, którą po chwili straciła, dzięki ofiarnej grze w obronie Ukrainy. Kiedy wydawało się już, że podopieczni Slobodana Kovaca wygrają pewnie końcówkę tej partii, rywale zdołali doprowadzić do remisu i na tablicy ukazał się wynik 22:22. W ostatecznym rozrachunku na przewagi wygrali Serbowie. Drugą partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli Ukraińcy, którzy odskoczyli na trzy punkty, jednak na skutek wzmocnienia zagrywki Serbowie szybko dogonili rywali. Końcówka tego seta to znów wyrównana walka obu drużyn. Błąd przyjęcia zagrywki spowodował jednak, że to siatkarze Kovaca po raz drugi mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Ukraińcy w trzecim secie stracili już zacięcie i chęć do gry. Ich dobra postawa na boisku dzisiejszego dnia mogła zaowocować niespodzianką, ale w końcówkach setów zdecydowanie zabrakło im wyrachowania i doświadczenia.

Mecz nr 2 drugiego dnia rywalizacji w Krakowie:

godz. 20.30 Serbia – Ukraina 3:0 (25:27, 24:26, 21:25)

Składy zespołów:

Serbia: Kovacevic Uros, Jovovic Nikola, Peric Pavle, Atansijevic Aleksandar, Podrascanin Marko, Lisinac Srecko, Pekovic Nikola,

Ukraina: Vieetskyi Dmytro, Plotnytskyi Oleh, Drozd Maksym,  Teryomenko Dmytro, Kovalov Illia, Shchytkov Vitaliy, Brova Horden (l)

inf.własna/fot. CEV