Hitowe spotkanie w grupie B nie zawiodło. Po wczorajszej przegranej Niemcy odbudowali się i wraz z Belgami stworzyli wspaniałe widowisko. Ostatecznie na swoje konto dopisali jeden punkt. Drugie spotkanie było już mniej widowiskowe, chociaż początek był zaskoczeniem, kiedy to Austriacy urwali Słowakom seta. Był to ostatni set zapiany  dla nich w tym spotkaniu, ponieważ to rywale wygrali trzy kolejne odnosząc drugie zwycięstwo na tym turnieju.

Niemcy – Belgia 2:3 (23:25, 17:25, 25:22, 25:15, 13:15)

Belgowie od początku zmuszeni byli do gonienia rezultatu. W końcowych fragmentach tej części gry Niemcy popełnili masę błędów, przez co stracili czteropunktową przewagę i przegrali partię do 23. W drugiej od początku do końca to Czerwone Smoki dyktowały warunki gry i wygrali do 17. Jednak w dwóch kolejnych partiach pokazali dobrą siatkówkę i wygrali je do 22 i do 15. W tie-breaku  to Belgowie prezentowali się lepiej, a Niemieckie skrzydła przygasły, choć ratować je próbował Georg Grozer, ale to było za mało. Ostatecznie z dwóch punktów cieszyli się współgospodarze turnieju.

Niemcy: Kampa, Kaliberda, Krick, Grozer, Fromm, Brehme, Zenger (libero) oraz Hirsch, Karlitzek, Zimmermann, Schott, Zenger (libero)

Belgia: D’Hulst, Deroo, Van de Velde, Tuerlinckx, Rousseaux, Van de Voorde, Stuer (libero) oraz Valkiers, van den Dries, Ribbens, Coolman, Grobelny, Baetens, Ribbens (libero)

Słowacja – Austria 3:1 (19:25, 25:20, 25:21, 25:15)

Bardzo ciekawie rozpoczęło się to spotkanie, ponieważ Autriacy wygrali inaugurującego seta do 19 posyłając w nim aż 5 asów serwisowych. Później jednak role się odwróciły. Słowacy rozdrażnieni pierwszym setem spokojnie wygrali trzy kolejne partie i dopisali na woje konto kolejne trzy punkty.

Słowacja: Zatko, Patak, Krajcović, Michalović, Krisko, Ondrović, Vitko (libero) oraz Gavenda, Palgut, Firkal, Ihnat (libero)

Austria: Thaller, Menner, Grabmueller, Zass, Berger, Wohlfahrstatter, Kroiss (libero) oraz Troethann, Tusch, Landfahrer.