Na drugi dzień zmagań w grupie C zaplanowano spotkanie Estonii i Chorwacji oraz Rumunii i Węgier. Oba mecze zakończyły się po czterech setach, a swoje pierwsze zwycięstwa w turnieju wywalczyły Chorwatki i Rumunki.

Drugi dzień rywalizacji w grupie C zainaugurowało starcie Estonii i Chorwacji. Podopieczne trenera Daniele Santarelliego już na początku spotkania sprawiały wiele problemów rywalkom i premierową odsłonę wygrały 25:18. Na początku drugiej partii drużyna z Chorwacji wypracowała sobie 6 punktów przewagi (2:8) i również bez większych problemów zapisała na swoim koncie kolejnego seta. Sytuacja uległa zmianie w trzeciej odsłonie, w której lepiej zagrały Estonki i po zaciętej grze na przewagi wygrały seta i przedłużyły spotkanie. Chorwatki jednak w czwartej partii nie dały szans swoim rywalkom i triumfowały 25:12, a w całym meczu 3:1. Najwięcej punktów w zwycięskiej drużynie zdobyła Samanta Fabris (14). Siatkarki z Chorwacji bardzo dobrze spisały się w bloku – aż 15 razy zatrzymały ataki rywalek na siatce, a ich przeciwniczki tylko 7. Podobnie można powiedzieć o elemencie zagrywki. Chorwatki zapisały na swoim koncie 18 punktowych zagrywek (najwięcej wcześniej wspomniana Samanta Fabris – 6), a siatkarki z Estonii tylko 5.

Estonia – Chorwacja 1:3 (18:25, 17:25, 28:26, 12:25)

Składy zespołów:

Estonia: Nette Peit (11), Julija Mõnnakmäe (1), Liis Kullerkann (6), Eliise Hollas (1), Anu Ennok  (4), Kristel Moor (3), Kristi Nõlvak (L) oraz Kaisa Bahmatsev, Kristiine Miilen (10), Eliisa Peit (4), Hanna Pajula (1), Kertu Laak (13) i Ingrid Kiisk

Chorwacja: Bozana Butigan (10), Lucija Mlinar (12), Beta Dumancic (8), Samanta Fabris (14), Bernarda Brcic (2), Karla Klaric (12), Rene Sain (L) oraz Nika Stanovic (1), Sanja Popović-Gamma (9), Martina Samadan (5) i Lea Deak (1)

Pojedynek siatkarek z Rumunii i Węgier również trwał cztery sety, ale był bardziej wyrównany niż pierwsze spotkanie tego dnia. Premierową odsłonę lepiej rozpoczęły przyjezdne, a jednym z ich atutów była zagrywka, którą bardzo utrudniały grę swoim rywalkom. Na przestrzeni seta gospodynie próbowały odrobić straty, ale nie udało im się to do końca i przegrały 23:25. Druga odsłona miała nieco inny przebieg – to siatkarki z Węgier początkowo objęły prowadzenie, ale straciły koncentrację w końcowej fazie odsłony i ich przeciwniczki wyszły na prowadzenie 2:0 w meczu. W trzeciej partii zawodniczki z Rumunii prowadziły już 21:18 i wydawało się, że spotkanie może zakończyć się w trzech setach, ale miejscowe dość niespodziewanie doprowadziły do wyrównania i triumfowały 26:24. Gospodynie na początku czwartej partii uzyskały wysokie prowadzenie 8:3, ale rywalki dość szybko odrobiły straty i rozstrzygnęły tę partię, a także i mecz na swoją korzyść. Najwięcej punktów dla drużyny z Rumunii zdobyła Adelina Budai-Ungureanu (21), a o jedno „oczko” mniej Ioana Maria Baciu. Z kolei wśród gospodyń najczęściej punktowała Anett Németh (26).

Rumunia – Węgry 3:1 (25:23, 21:25, 26:24, 25:22)

Składy zespołów:

Rumunia: Maria Ioana Baciu (20), Diana Lorena Balintoni (4), Adelina Budai-Ungureanu (21), Alexandra Romela Trica (8), Georgiana Fales (7), Nneka Obimaka Onyejekwe (6), Mihaela Albu (L) oraz Denisa Adriana Rogojinaru, Rodica Buterez i Roxana Iancu (4)

Węgry: Gréta Szakmáry (20), Renata Sandor (10), Zsuzsanna Tálas (1), Anett Németh (26), Eszter Nagy (8), Eszter Anna Pekárik (12), Rita Molcsányi (L) oraz Bernadett Dekany, Kata Török, Réka Bleicher i Fruzsina Tóth (L)

oprac. własne
źródło, fot. CEV