Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, tegoroczna edycja Mistrzostw Świata U-23 jest dla FIVB świetnym miejscem do przetestowania nowych zasad, które zostały omówione na kongresie FIVB w Szwajcarii. O jakich zasadach mowa? 

Faza projektu

Na wcześniej wspomnianym kongresie omówiono szereg zmian, które miałyby urozmaicić i uatrakcyjnić światowe rozgrywki. Dzięki tym innowacjom siatkówka miałaby stać się bardziej emocjonująca niż dotychczas. O jakich zmianach mowa? Zdecydowanie najbardziej radykalny pomysł dotyczył skrócenia seta, czyli zamiast 25 punktów zadaniem zawodników byłoby zdobyć 15 oczek. Kolejny równie radykalny pomysł to zwiększenie ilości rozgrywanych partii w meczu do maksymalnie siedmiu. Oznacza to, że aby wygrać mecz drużyna musi wygrać 4 sety. W przypadku wygranej 4:0, 4:1 oraz 4:2 wygrana ekipa zgrania komplet punktów, jedynie w przypadku wyniku 4:3 nastąpić ma podział punktów. Kolejna zmiana to zniknięcie przerw technicznych, szkoleniowcom przysługiwać mają jedynie dwa time-outy po 30 sekund. Co więcej działacze chcą zlikwidować strefę pomiędzy ławką rezerwowych a boiskiem, w której w trakcie meczu może przebywać trener. Szkoleniowcy w Lozannie postulowali także o poprawie systemu challenge, dyskusje dotyczyły też zwiększeniu limitu (do ośmiu) zawodników rezerwowych. Póki co jednak testowane są tylko dwie regulaminowe zasady.

Z kolei kilka dni temu portal volleyball.it poinformował, że FIVB ma w planie dwie kolejne innowacje, które z kolei wpłynęłyby na samą grę. Pierwsza z nich dotyczy serwisu, druga ataku z linii trzeciego metra. Pierwsza zasada: Siatkarz wykonujący serwis z wyskoku musi po zagraniu piłki wylądować przed linią końcową boiska . Druga zasada: Siatkarz wykonujący atak z drugiej linii musi po uderzeniu piłki wylądować przed linią trzeciego metra.  

Faza testu

Na rozgrywanych obecnie Mistrzostwach Świata U-23 w Kairze testowany jest nowy system rozgrywek. Drużyny muszą wygrać 4 sety aby odnieść zwycięstwo oraz sety rozgrywane są nie do 25 a do 15 punktów, z zachowaniem dwupunktowej przewagi. Turniej rozpoczął mecz reprezentacji Turcji oraz Chin, gdzie po zaciętym pojedynku Chińczycy wygrali 4:3. Z kolei Brazylijczycy gładko rozprawili się z Meksykiem 4:0. Po zakończonym meczu obaj trenerzy zostali zapytani o opinię dotyczącą wprowadzonych zmian. „Podoba mi się nowy system rozgrywek, ponieważ sprawia, że mecze są szybkie i bardziej emocjonujące” – powiedział szkoleniowiec Canarinhos, Geovane Gavio. Jednak innego zdania był trener Meksyku,  Luis Martell: „Nie odpowiada nam nowy system rozgrywek. Próbujemy sobie z nim poradzić, ale nie wychodzi nam to” .

Na plus czy na minus? 

Jak widać całe siatkarskie środowisko jest podzielone jeśli chodzi o odczucia związane z testowaniem nowych zasad. Według pewnego brazylijskiego portalu wbrew pozorom zmiany te mają na celu skrócenie czasu trwania spotkań oraz mają sprawić, że mecze będą intensywniejsze, dynamiczniejsze, a co za tym idzie ciekawsze dla kibiców zarówno w halach, jak i przed telewizorami. Trener żeńskiej kadry Brazylii, Ze Roberto tłumaczył: „Jako szkoleniowcy prowadzący drużyny, mamy spore doświadczenie i widzimy, które pomysły się sprawdzają, a które nie. Przedstawiliśmy nasze uwagi i jesteśmy ciekawi, ile z nich sprawdzi się w praktyce. Myślę, że dzięki zmianom gra będzie dynamiczniejsza i bogatsza w opcje taktycznych”. A jakie są Wasze odczucia związane z dotychczasowymi zmianami?

 

Źródło: polsatsport.pl