W pierwszym meczu drugiego dnia XIX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera mierzyły się reprezentacje Serbii i Iranu. Zacięte pięciosetowe spotkanie wygrali podopieczni Igora Kolakovica.

Początek meczu to wyrównana walka z obu stron do stanu 5:5. Potem dwupunktową przewagę uzyskał Iran, ale Serbowie szybko odrobili straty i odskoczyli rywalom. Przy stanie 14:17 o czas poprosił szkoleniowiec Persów, Behrouz Ataei Nouri. Na nic to się jednak zdało, bowiem podopieczni Igora Kolakovica pewnie grali na siatce i wykorzystywali każdy błąd rywali. W końcówce jeszcze Esfandiar popisał się asem serwisowym, ale to było za mało na dobrze dysponowanych tego dnia Serbów. Petric dał swojej drużynie piłkę setową. Ostatecznie drugą wykorzystał Ivović, 21:25.

Zdenerwowani porażką w pierwszym secie, Persowie ruszyli do ataku i już na samym początku zbudowali czteropunktową przewagę. Przy stanie 12:8 o czas poprosił trener reprezentacji Serbii, Igor Kolakovic. Po przerwie Irańczycy utknęli w jednym ustawieniu, a ofiarne obrony i znakomita seria zagrywek Petkovica dała wyrównanie. Potem role się odwróciły, Persowie skutecznie utrudniali rywalom grę na siatce, wykorzystując wysoki i szczelny blok. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Mojarad. Atak ze skrzydła Iranu zakończył tę partię, dając Persom wyrównanie stanu meczu.

Trzeci set, podobnie jak drugi, rozpoczął się od budowania przewagi przez Iran, który odskoczył na cztery punkty, 9:5. Chwilę później wydarzyła się dosłownie kopia poprzedniej partii, kiedy to Serbowie szybko odrobili straty za sprawą odrzucających od siatki zagrywek. Podopieczni Igora Kolakovica nie poprzestali na tym, widząc, że Persowie wyraźnie odnotowali słabszą dyspozycję w tej części meczu i zdecydowanie poszli za ciosem. Ze skrzydła skutecznie atakował Petkovic i Petric, a dwa punktowe bloki postawił Krasmanovic, 25:20.

Obie drużyny w tym meczu grały falami, najpierw skrupulatnie budowały przewagę, bo po chwili ją tracić w jednym ustawieniu. W czwartym secie ponownie na początku lepiej grali Irańczycy, ze środka skutecznie atakował Mojarad, a punktowy blok postawił Manavi, 12:9. Przy stanie 13:9 o czas poprosił Igor Kolaković, by przekazać wskazówki swoim podopiecznym. Serbowie próbowali jeszcze gonić wynik, gdy Petkovic zaatakował po prostej i dał nadzieję na remis swoim kolegom, szkoleniowiec Persów poprosił o czas, 18:17. W końcówce gdy Irańczycy prowadzili różnicą dwóch punktów, w polu serwisowym zameldował się Dusan Petkovic, który posłał asa. Ostatecznie jednak tę partię na przewagi wygrali Persowie, 26:24. Tym samym w hali TAURON ARENA w Krakowie kibice będą świadkami pierwszego tie-breaka podczas XIX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.

Pierwszy punkt w tie-breaku padł łupem Serbów. Potem drużyny grał punkt za punkt, 6:6. Trwały coraz dłuższe wymiany piłki. Po asie serwisowym Vuku Todorovica, o czas poprosił szkoleniowiec Iranu. Serbowie pewnie zmierzali po zwycięstwo w tym piątym secie, 8:11. W końcówce odnotowali jeszcze skuteczny blok i skończyli atak mimo potrójnego bloku rywali, 8:13. Mecz zakończył się autowym atakiem Amina, 10:15.

godz. 17.30 Iran – Serbia 2:3 (21:25, 25:20, 20:25, 26:24, 10:15)

Składy zespołów:

Iran: Mahdi Jelveh, Milad Ebadipour, Amir Toukhteh, Amirhossein Esfandiar, Amin, Mohammad Taher Vadi, Mohammadreza Hazratpour (l)

Serbia: Nemanja Petric, Petar Krsmanovic, Marko Ivovic, Srecko Lisinac, Vuk Todorovic, Dusan Petkovic, Nikola Pekovic (l)

inf.własna