Już tylko  kilka dni dzieli nas od niezwykle ważnej w tym sezonie imprezy. 8 września rusza Puchar Świata, który polscy kibice będą oglądać z wyjątkowymi wypiekami na twarzy. Turniej szczególnie ważny, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już 23 września będziemy mogli powiedzieć na głos, że lecimy na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro. Jednak, jak to w sporcie bywa, łatwo nie będzie.

Reprezentacja Polski zapewniła sobie udział w Pucharze Świata rok temu, kiedy wygrywając z Brazylią, zostaliśmy mistrzami świata. Od tego czasu w ekipie biało-czerwonych zaszło sporo zmian, jednak chyba nikt nie ma wątpliwości, że nadal tworzymy jedną z najlepszych drużyn globu. Każdy wie, jak wygląda tegoroczna sytuacja w naszej kadrze i jeszcze na początku sezonu było wiele niewiadomych, dotyczących tego, jak będzie wyglądać gra polskiego zespołu. Dziś możemy powiedzieć już trochę więcej na ten temat, a nawet ze spokojem oczekiwać na pierwsze spotkania w Japonii. Myślę, że po doświadczeniach w Lidze Światowej, a także Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, możemy być pewni, że podopieczni trenera Antigi wylądowali w kraju kwitnącej wiśni bardzo dobrze przygotowani do nadchodzącego turnieju, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Brak tak doświadczonych zawodników jak Paweł Zagumny, Michał Winiarski, Krzysztof Ignaczak czy Mariusz Wlazły, rekompensuje nam pojawienie się w kadrze nowych twarzy o ogromnym potencjale. To przecież podczas Ligi Światowej siatkarski świat lepiej poznał Mateusza Bieńka, to właśnie „światówka” pozwoliła jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła Michałowi Kubiakowi, który stał się odpowiedzialnym kapitanem drużyny. Liga Światowa pozwoliła również Bartoszowi Kurkowi na oswojenie się z nową pozycją, bowiem od tego sezonu występuje na pozycji atakującego. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera pozwolił natomiast poznać ostatnią niewiadomą przed Pucharem Świata, tj. ostatniego przyjmującego, który udał się do Japonii, a mianowicie Artura Szalpuka, który wygrał rywalizację z Wojciechem Włodarczykiem i stał się kolejnym objawieniem reprezentacji. Przygotowania do turnieju, który w tym sezonie skupia naszą największą uwagę, były niezwykle intensywne, co można było zobaczyć podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Toruniu. Momentami w grze naszych rodaków można było dostrzec zmęczenie, jednak wszystko po to, aby szczyt formy nastąpił właśnie w Japonii.

Tegoroczny udział w Pucharze Świata będzie dla Polaków szóstym w historii. Biało-czerwoni występowali w tym turnieju w roku 1965, 1969, 1977, 1981 oraz 2011. Ich największym osiągnięciem było zajęcie drugiego miejsca w 1965 roku oraz w ostatniej edycji – 2011 roku. Cztery lata temu turniej ten kończyliśmy w wyśmienitych humorach, bowiem zajęcie drugiego miejsca dawało nam przepustkę do Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Na takie zakończenie czekamy również i w tym roku. Aby tego dokonać będziemy musieli zmierzyć się z trudnymi rywalami, zmęczeniem i innymi trudnościami, których, mamy nadzieję, będzie jak najmniej. Jak będzie tym razem? Przekonamy się niebawem.

Maraton meczów rozpoczniemy meczem z Tunezją. Jak dalej przedstawia się terminarz spotkań Polaków? Szczegóły poniżej.

I RUNDA

8 września

Polska – Tunezja, godz. 11:40

9 września

Polska – Rosja, godz. 11:40

10 września

Argentyna – Polska, godz. 8:10

12 września

Polska – Iran, godz. 5:10

13 września

Wenezuela – Polska, godz. 5:10

II RUNDA

16 września

Kanada – Polska, godz. 8:10

17 września

Egipt – Polska, godz. 5:10

18 września

Australia – Polska, godz. 12:10

III runda

21 września

USA – Polska, godz. 10:10

22 września

Japonia – Polska, godz. 7:15

23 września

Włochy – Polska, godz. 3:30