W meczu kończącym 20. kolejkę PlusLigi sezonu 2023/2024 Trefl Gdańsk podejmował we własnej hali drużynę Bogdanki LUK Lublin. Spotkanie zakończyło się w tie-breaku zwycięstwem gospodarzy. MVP wybrany został Aliaksei Nasevich.

Pierwsza długa akcja meczu zakończyła się punktem Trefla Gdańsk po ataku ze skrzydła Mikołaja Sawickiego. Później przez dłuższą część seta, drużyny dotyczyły wyrównaną walkę, grając niemalże punkt za punkt do stanu 11:13. Gdy goście odskoczyli na trzy „oczka” po bloku na Sasaku, trener Igor Juricic poprosił o czas, 11:14. Żółto-czarni próbowali gonić wynik, ale mieli ogromne problemy z zatrzymaniem Damiana Schulza. Z kolei lublinianie dobrze spisywali się w obronie, dzięki czemu zdobywali punkty w kontratakach, 15:18. Przy stanie 18:20, widząc topniejącą przewagę swoich podopiecznych, Massimo Botti poprosił o czas. W końcówce asem popisuje się jeszcze Aleks Nasevich. Jednak ostatecznie to Bogdanka może cieszyć się ze zwycięstwa w pierwszej partii, 23:25.

Drugi set zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy uzyskali dwupunktową przewagę, 7:5. Jednak przyjezdni szybko doprowadzili do remisu i wyszli na prowadzenie za sprawą dobrej postawy w zagrywce Marcina Komendy, 7:8. Widząc chaotyczną grę swoich podopiecznych, Igor Juricic poprosił o czas, 14:16.  W końcówce jeszcze kolejne dwa asy w tym meczu zdobył Nasevich, dzięki czemu na tablicy pojawił się remis, 23:23. Jednak również końcówka tego seta należała do Bogdanki LUK Lublin,  24:26.

Początek trzeciej partii to lepsza gra lublinian. W międzyczasie asa na swoim koncie zapisał Mikołaj Sawicki. Z czasem gra się wyrównała i oba zespoły toczyły walkę punkt za punkt, 7:7. Po wejściu na boisko Karola Urbanowicza, gdańszczanie wreszcie zaczęli dobrze grać blokiem. Przy stanie 12:10 o czas poprosił zdenerwowany szkoleniowiec Bogdanki LUK Lublin. Po przerwie po raz kolejny Nasevich zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, 15:11. Zmiany dokonane przez trenera Trefla przyniosły oczekiwany skutek, bowiem żółto-czarni zaczęli grać z niepowtarzalną energią, torpedując przeciwnika serwisem, 18:13. Niesamowite asy posłał po raz kolejny Nasevich, 25:17.

Zdenerwowani przebiegiem poprzedniej partii, goście od razu ruszyli do ataku w czwartym secie, odskakując na trzy punkty, 6:9. Gdy na tablicy pojawił się wynik 6:10 o czas poprosił szkoleniowiec gdańskich lwów. Jednak goście grali niezwykle skutecznie i wykorzystywali każdy najmniejszy błąd żółto-czarnych, 7:12. W pewnym momencie jednak gospodarze zbliżyli się na dwa punkty, a potem doprowadzili do remisu, 18:18. Zdołali wygrać nerwową końcówkę i doprowadzili tym samym do tie-breaka, 25:23.

Piąty set lepiej rozpoczął się dla gdańszczan. Przy stanie 4:1 o czas poprosił Massimo Botti. Po przerwie jego podopieczni zdołali odrobić straty dzięki dobrej postawie w polu serwisowym byłego zawodnika Trefla, Damiana Schulza, 4:4. Gdańszczanie jednak szybko obudzili się z letargu i ponownie odskoczyli na trzy punkty, 7:4. Przy stanie 11:9 o drugi czas dla swojego zespołu wziął trener Bogdanki LUK Lublin. Ostatecznie to jednak gospodarze mogą cieszyć się ze zwycięstwa we własnej hali w stosunku 15:10.

Trefl Gdańsk – Bogdanka LUK Lublin 3:2 (23:25, 24:26, 25:17, 25:23, 15:10)

Składy zespołów:

Trefl Gdańsk: Jan Martinez, Patryk Niemiec, Kamil Droszyński, Mikołaj Sawicki, Jordan Zaleszczyk, Kewin Sasak, Voitto Koykka (l) oraz Aliaksei Nasevich, Lukas Kampa, Piotr Orczyk, Karol Urbanowicz

Bogdanka LUK Lublin: Jan Nowakowski, Marcin Komenda, Marcin Kania, Alexandre Ferreira, Tobias Brand, Damian Schulz, Thales Hoss (l) oraz Maciej Krysiak, Mateusz Malinowski,

inf.własna