W ćwierćfinałowym meczu sezonu 2023/2024 PlusLigi, rozgrywanym w ERGO ARENIE, Trefl Gdańsk podejmował drużynę Asseco Resovii Rzeszów. Spotkanie zakończyło się w pięciu setach zwycięstwem podopiecznym Giampaolo Medei. MVP wybrany został Torey DeFalco. 

Minimalnie lepszy początek meczu odnotowali siatkarze Asseco Resovii Rzeszów, którzy odskoczyli na dwa punkty, 3:5. Gdańszczanie jednak szybko doprowadzili do remisu, dzięki dobrej grze systemem blok-obrona. W dalszej części tej partii, mimo chaotycznej gry rzeszowian, na tablicy widniało prowadzenie gości, które po bloku na Sasaku wzrosło do trzech „oczek”, 7:10. Przy stanie 12:16 o czas dla swojej drużyny poprosił szkoleniowiec Trefla, Igor Juricic. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Torey DeFalco. Gdy przewaga Resovii wzrosła do 6 punktów, drugą przerwę wziął trener gospodarzy, 13:19. Na nic to się jednak zdało, bowiem goście górowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ostatecznie wygrali tę partię różnicą sześciu punktów, 19:25.

Drugi set rozpoczął się również od prowadzenia Resovii, asem serwisowym popisał się Torey DeFalco, 0:2. Do remisu doprowadził Patryk Niemiec, który wykorzystał piłkę przechodzącą. Po chwili Kewin Sasak zdobył dwa punkty bezpośrednio z zagrywki i Trefl Gdańsk wyszedł na prowadzenie 5:3. Po błędzie w przyjęciu gości, Trefl wykorzystał piłkę przechodzącą. Gdy na tablicy pojawił się wynik 12:9 o czas poprosił Giampaolo Medei. Jego podopieczni zdołali jednak szybko odrobić straty, asa posłał Boyer. W dalszej części tej partii toczyła się wyrównana walka, 16:16. Niestety, w końcówce poważnie wyglądającej kontuzji nabawił się Stephen Boyer, który został zastąpiony przez Jakuba Buckiego. Set zakończył się zwycięstwem gdańskich lwów w stosunku 27:25.

Początek trzeciej partii to zmienna gra po obu stronach, najpierw prowadzenie było po stronie Trefla Gdańsk, jednak goście szybko doprowadzili do remisu i osiągnęli minimalną przewagę. W dalszej części tej partii toczyła się wyrównana walka punkt za punkt, 8:8. W pewnym momencie dwupunktową przewagę osiągnęli rzeszowianie, głównie za sprawą błędów własnych gdańskich lwów, 14:16. Asem serwisowym popisał się Torey DeFalco, jednak gospodarze odpowiedzieli dwoma punktowymi blokami i na tablicy pojawił się remis, 17:17. Widać było, że żółto-czarni złapali wiatr w żagle, świetnie bronili, dzięki czemu mogli zdobywać punkty w kontrataku. Przy stanie 20:18 o czas poprosił zdenerwowany szkoleniowiec Asseco, Giampaolo Medei. Ostatecznie wyrównaną końcówkę wygrali gdańszczanie, za sprawą asa serwisowego Sawickiego, 25:23.

Od początku czwartej partii niewielką przewagę utrzymywali rzeszowianie, 3:6. Gdy na tablicy pojawił się wynik 4:8 o czas poprosił szkoleniowiec Trefla Gdańsk, Igor Juricic. Na boisku jednak pewniej czuli się zawodnicy Asseco, którzy utrzymywali bezpieczną przewagę, 8:12. Gospodarze próbowali skrupulatnie odrabiać straty, ale po zdobyciu dwóch punktów, tracili kolejne dwa „oczka”, 12:16. W pewnym momencie żółto-czarni utracili pomysł na grę, a dominacja Resovii nie podlegała dyskusji. Set zakończył się skutecznym blokiem Asseco, 16:25.

Siatkarze Medei mocnym akcentem rozpoczęli tie-break, odskakując na dwa punkty, 1:3. Gdańszczanie próbowali gonić wynik, ale na środku znakomicie spisywał się Karol Kłos, 4:7. Przy zmianie stron na tablicy widniał wynik 5:8. Chwilę później o czas poprosił szkoleniowiec Trefla. Jednak to rzeszowianie mogą cieszyć się ze zwycięstwa w ERGO ARENIE, ponieważ są o krok od półfinału, 11:15.

Czwartek, 11.04.2024, godz. 18.20

Trefl Gdańsk – Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (19:25, 27:25, 25:23, 16:25, 11:15)

Składy zespołów:

Trefl Gdańsk: Jan Martinez, Patryk Niemiec, Lukas Kampa, Karol Urbanowicz, Mikołaj Sawicki, Kewin Sasak, Voitto Koykka (l) oraz Jakub Czerwiński

Asseco Resovia Rzeszów: Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Stephen Boyer, Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Torey DeFalco, Paweł Zatorski (l) oraz Jakub Bucki, Łukasz Kozub, Adrian Staszewski, Klemen Cebulj

inf.własna