W drugim ćwierćfinałowym meczu sezonu 2023/2024 pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów a Treflem Gdańsk byliśmy świadkami niesamowitego show Jakuba Buckiego, który zdominował pole serwisowe i zasłużenie zdobył MVP, a jego drużyna awansowała do półfinału.

Zdecydowanie lepszy początek meczu odnotowali rzeszowianie. Przy stanie 6:2 o czas poprosił szkoleniowiec Trefla Gdańsk, Igor Juricic. Żółto-czarni szybko odrobili straty za sprawą dobrej postawy w polu serwisowym Patryka Niemca. Asa na swoim koncie po stronie gospodarzy odnotował natomiast Yacine Louati. Jednak to rywale grali zdecydowanie lepiej. Gdańszczanie znakomicie prezentowali się w systemie blok-obrona, wykorzystując problemy w ataku Resovii, 12:16. Dodatkowo świetnie w bloku spisywał się Piotr Orczyk, 15:19. Gdy przewaga gdańszczan się nie zmniejszała, o czas poprosił Medei, 18:22. Po przerwie dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobył Louati, po ataku ze skrzydła DeFalco Resovia doprowadziła do remisu, 24:24. Ostatecznie set zakończył się wygraną gdańszczan w stosunku 26:28.

W drugim secie od początku inicjatywa była po stronie gdańszczan, 4:6. Przewaga gości w pewnym momencie wynosiła nawet cztery punkty, jednak za sprawą dobrej zagrywki Buckiego, rzeszowianie doprowadzili do remisu, 11:11. Przy stanie 13:12 o czas poprosił Igor Juricic, który zauważył, że jego podopieczni stracili koncentrację i koncepcję gry. W tym czasie to gospodarze kontrolowali to, co dzieje się na boisku, a Bucki odebrał rywalom chęć do gry poprzez znakomitą postawę w polu serwisowym. W końcówce jeszcze gdańskie lwy poderwały się do odrabiania strat, jednak zabrakło niewiele, by doprowadzić do walki na przewagi, 25:23.

Początek trzeciego seta to wyrównana walka punkt za punkt. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Jan Martinez, 9:9.  Z czasem rzeszowianie zaczęli budować przewagę, która w połowie seta urosła do czterech „oczek”, 16:12. Gdańszczanie stracili zupełnie kontrolę nad tym, co dzieje się na boisku. Tę partię można podsumować dwoma wyrazami „Bucki show” – jego postawa w polu serwisowym stanowiła ogromne zagrożenie dla rywali, którzy nie potrafili poradzić sobie z przyjęciem zagrywki. Dominacja Resovii w tym secie nie podlegała wątpliwości, 25:14.

W czwartym secie wręcz nieprawdopodobnie spisywał się Jakub Bucki, który w polu serwisowym nie miał sobie równych, 5:1. Gdańszczanie stali w przyjęciu jak zaczarowani, a atakujący Resovii robił swoje, 7:1. Przy stanie 10:2 o czas poprosił Igor Juricic, trener Trefla. Jednak przewaga rywali była nie do odrobienia, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich postawę na boisku, 20:13. Ostatecznie set zakończył się punktowym blokiem rzeszowian, 25:16.

Niedziela, 14 kwietnia, godz. 17.30

Asseco Resovia Rzeszów – Trefla Gdańsk 3:1 (26:28, 25:23, 25:14, 25:16)

Składy zespołów:

Asseco Resovia Rzeszów: Jakub Bucki, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Torey DeFalco, Paweł Zatorski (l) oraz Adrian Staszewski, Łukasz Kozub, Klemen Cebulj, Michał Potera (l)

Trefl Gdańsk: Jan Martinez, Patryk Niemiec, Kewin Sasak, Lukas Kampa, Karol Urbanowicz, Piotr Orczyk , Voitto Koykka (l) oraz Jakub Czerwiński, Dawid Pawlun, Wojciech Więcławski