Reprezentacja Polski rozpoczęła dzisiaj zmagania w grupie D w ramach tegorocznych Mistrzostw Świata. Biało-czerwoni na początek podejmowali młodą kubańską drużynę, która postraszyła naszych zawodników atomową zagrywką. Ostatecznie jednak to Polacy zainkasowali komplet punktów, a jutro o godz. 16.00 zmierzą się z Portoryko.

Przed meczem naszej reprezentacji Internet obiegła informacja o tym, że na pozycji przyjmującego zagra nominalny libero, Damian Wojtaszek, natomiast Bartosz Kwolek będzie zmiennikiem Pawła Zatorskiego. Rzecznik PZPS poinformował, że decyzja ta zapadła po to, by zabezpieczyć odbiór zagrywki przed mocną zagrywką Kubańczyków, która zrobiła wrażenie na członkach sztabu szkoleniowego reprezentacji. Biało-czerwoni rozpoczęli mecz od trzypunktowego prowadzenia za sprawą świetnej zagrywki Kubiaka, który odrzucił rywali od siatki. Po skutecznym bloku Polacy zeszli na pierwszą przerwę techniczną, prowadząc różnicą pięciu punktów. W międzyczasie asem serwisowym popisał się Adrian Eduardo Goide Arredondo, ale nasi reprezentanci trzymali rywali blokiem, 7:13. Po ataku Kochanowskiego ze środka zabrzmiał dźwięk zwiastujący drugą przerwę techniczną, 8:16. Grę Polaków w ataku ciągnął Kubiak, ale gdy na tablicy ukazał się wynik 17:22 zdenerwowany Vital Heynen poprosił o czas. Jego podopieczni spokojnie dowieźli jednak zwycięstwo w tym secie.

W drugim secie widać było, że Kubańczycy zaczęli grać swobodniej, ale to wciąż było za mało na dobrze grających Polaków. Nasi reprezentanci świetnie czytali system gry rywali. Postawili dwa punktowe bloki z rzędu na chwilę przed pierwszą techniczną, 4:8. W tej partii martwić mogła słabsza postawa w tym meczu naszego kapitana, który miał problemy z przyjęciem. Na drugiej przerwie technicznej Polacy w dalszym ciągu prowadzili różnicą czterech „oczek”, ale kiedy został zablokowany Nowakowski strata rywali zmalała tylko do dwóch punktów. Na szczęście dla naszej ekipy, młodym Kubańczykom brakuje doświadczenia i w końcówce ponownie ich błędy wykorzystała nasza kadra.

Trzeci set, dość niespodziewanie, rozpoczął się od prowadzenia Kubańczyków, 3:0. Polacy pierwszy punkt zdobyli blokiem. Na szczęście, nasi reprezentanci szybko wzięli się za odrabianie strat. Gdy z przechodzącej zaatakował Szalpuk, nasza drużyna wyszła na prowadzenie 3:4. Przy stanie 3:5 o czas poprosił szkoleniowiec naszych rywali, przerwa przyniosła oczekiwany rezultat, bowiem jego podopieczni osiągnęli jednopunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej, 8:7. Potem losy się odwróciły, asem serwisowym popisał się Michał Kubiak i to Polacy schodzili z prowadzeniem na drugą przerwę techniczną. Niestety, w dalszej części tej partii przytrafił nam się słabszy moment. Kubańczycy znacznie wzmocnili zagrywkę i dzięki temu wygrali tego seta.

Polacy podłamani przegraną poprzednią odsłoną, słabo rozpoczęli kolejną partię. Kubańczycy od samego początku utrzymywali przewagę dwóch lub trzech punktów. Nasza drużyna w dalszym ciągu nie potrafiła sobie poradzić z atomową zagrywką rywali. Przy stanie 7:4 o czas poprosił Vital Heynen. Sytuacja nie rysowała się w różowych barwach. Na pierwszej przerwie technicznej nasza strata wynosiła dwa punkty, 8:6. Biało-czerwoni pokazywali coraz słabszą dyspozycję, ale na szczęście po ataku Kurka wyszliśmy na jednopunktowe prowadzenie, 10:11. Potem jeszcze Szalpuk po raz drugi w tym meczu wykorzystał przechodzącą i zyskaliśmy kolejne dwa „oczka”, 10:13. Na drugiej przerwie technicznej prowadziliśmy już sześcioma punktami. Polacy wrócili więc na właściwe tory i pewnie wygrali tę czwartą partię, deklasując Kubańczyków.

Grupa D (Warna, Bułgaria)

Środa – 12.09.2018 – godz. 19.30

Kuba – Polska 1:3 (18:25,19:25, 25:21, 14:25)

Składy zespołów:

Kuba: Javier Octavio Concepcion Rojas (12), Marlon Yang Herrera (11), Miguel David Gutierrez Suarez (10), Roamy Raul Alonso Arce (10), Miguel Angel Lopez Castro (9), Adrian Eduardo Goide Arredondo (2), Yonder Roman Garcia Alvarez (l) oraz Jesus Herrera Jaime (2), Yohan Armando Leon Napoles (2), Osniel Lazaro Melgarejo Hernandez

Polska: Piotr Nowakowski (9), Bartosz Kurek (17), Artur Szalpuk (20), Fabian Drzyzga (1), Michał Kubiak (14), Jakub Kochanowski (5), Paweł Zatorski (l) oraz Damian Schulz (2), Grzegorz Łomacz, Damian Wojtaszek

oprac.własne
fot. FIVB