W drugim meczu FIVB Volleyball Nations League reprezentacja Polski mierzyła się z ekipą Sbornej. TAURON ARENA Kraków przyniosła szczęście biało-czerwonym, którzy w wielkim stylu pokonali Rosjan. Jutro zmierzą się z drużyną Kanady, prowadzą przez Antigę.

Spotkania pomiędzy reprezentacją Polski i Rosji niosą ze sobą zawsze dodatkowy smaczek. Nie inaczej było też i tym razem w TAURON ARENA Kraków. Obie drużyny walczą w rozgrywkach FIVB Volleyball Nations League. Początek meczu nie zapowiadał takiej deklasacji. Biało-czerwoni rozpoczęli spokojnie, grając punkt za punkt z rywalami. Po zepsutej zagrywce Bartosza Bednorza ekipa Sbornej wyszła na jednopunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Chwilę później znakomite zagrywki Łomacza i Kubiaka dały Polakom prowadzenie, które urosło do pięciu a potem i sześciu punktów. Rosjanie mieli ogromne problemy z przyjęciem, a nasza reprezentacja wykorzystywała niemiłosiernie każdy błąd. W końcówce przeciwnicy dotknęli dwukrotnie siatki. Polacy odnieśli więc pewne zwycięstwo w pierwszej partii, osiągając różnicę dziesięciu punktów. Najwięcej „oczek” po naszej stronie zdobył Michał Kubiak (9), dorobkiem pięciu punktów pochwalić się mogli natomiast Łukasz Kaczmarek i Bartosz Bednorz.

Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy. Obie drużyny grały punkt za punkt, 4:3. Potem reprezentacja Polski odskoczyła na cztery „oczka”. Na pierwszej przerwie technicznej na tablicy widniał wynik 8:4. Biało-czerwoni jednak pozwolili sobie na chwilę rozprężenia i dzięki dobrej zagrywce Dimy Muserskiego Sborna doprowadziła do remisu, 10:10. O czas poprosił wówczas trener Vital Heynen, który chwilę później dostał również żółtą kartkę. As serwisowy Lemańskiego dał nam znów dwupunktowe prowadzenie. Na drugiej przerwie technicznej to jednak Rosjanie cieszyli się z dwóch „oczek” przewagi, 14:16. Radość ta nie trwała jednak długo, bo popełnili błąd w ataku i tym samym na tablicy pojawił się kolejny remis, po 18. W końcówce znów obie ekipy walczyły punkt za punkt. Asem popisał się jeszcze Markin, ale ostatecznie blok i dobry atak ze środka Nowakowskiego dał biało-czerwonym zwycięstwo w drugiej partii.

Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia reprezentacji Polski, 5:1. Biało-czerwoni niesieni wspaniałym dopingiem publiczności zgromadzonej w Krakowie grali jak z nut. Rosjanie raz po raz próbowali gonić wynik ale bez skutku. Na pierwszej przerwie technicznej na tablicy widniał wynik, 8:5. Potem przewaga wzrosła do pięciu punktów, by po chwili po kilku dobrych zagrywkach Muserskiego zmniejszyć się zaledwie do jednego puntu. Przy stanie 12:11 o czas poprosił Vital Heynen. Na drugiej przerwie technicznej Polska prowadziła różnicą czterech punktów, 16:12. Do końca tego seta nasi reprezentanci kontrolowali przebieg spotkania i zasłużenie wygrali z Rosją w trzech setach.

Sobota – 26.05.2018 – godz. 16.00

Polska – Rosja 3:0 (25:15, 25:23, 25:23)

Składy zespołów:

Polska: Nowakowski Piotr, Kaczmarek Łukasz, Lemański Bartłomiej, Łomacz Grzegorz, Kubiak Michał, Bednorz Bartosz, Zatorski Paweł (l) oraz Szalpuk Artur, Schulz Damian, Drzyzga Fabian, Śliwka Aleksander

Rosja: Vlasov Ilia, Karpukhov Anton, Bakun Konstantin, Muserskiy Dmitriy, Kliuka Egor, Kobzar Igor, Sokolov Alexander (l) oraz Markin Alexander, Philippov Igor, Skhulyavichus R., Martynyuk Roman (l)

inf.własna/fot. FIVB