GKS Katowice z przytupem rozpoczął okres transferowy. Drugim graczem, który wzmocni zespół z Górnego Śląska, jest przyjmujący reprezentacji Belgii, Tomas Rousseaux.

Tomas Rousseaux to siatkarz bardzo dobrze znany polskim kibicom. W zakończonym niedawno sezonie 24-letni przyjmujący występował w barwach jednej z rewelacji PlusLigi, Indykpolu AZS Olsztyn. W 37 rozegranych spotkaniach zgromadził 412 punktów, z czego 27 zagrywką i 39 blokiem. Rousseaux był jedną z wiodących postaci olsztyńskiego zespołu i w dużym stopniu przyczynił się do zajęcia przez Akademików czwartego miejsca w lidze.

Pierwsze kroki w siatkarskiej karierze przyjmujący stawiał w Knacku Roeselare, a przed przyjazdem do Polski bronił jeszcze barw Gi Group Monza i VfB Friedrichshafen. Na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo Niemiec i trzy mistrzostwa Belgii, a także Puchar i Superpuchar obu krajów.

Rousseaux jest też ważnym ogniwem reprezentacji Belgii, z którą podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy zajął rewelacyjne czwarte miejsce.

Śmiało można powiedzieć, że Tomas siatkówkę ma we krwi. Jego ojciec Emile jest szkoleniowcem Knacka Roeselare, zaś starsza o trzy lata siostra Helene również jest siatkarką, reprezentantką kraju. W sezonie 2017/2018 występowała w Developresie SkyRes Rzeszów.

Radości z pozyskania Rousseaux nie kryje dyrektor siatkarskiej sekcji GieKSy. – To dla nas kluczowe wzmocnienie, bo potrzebowaliśmy zawodnika tej klasy na pozycję przyjmującego. Tomas swoją postawą w zakończonym sezonie potwierdził, że jest wyróżniającym się siatkarzem o wysokich umiejętnościach technicznych. Cieszymy się, że dołącza do naszego zespołu – mówi Dariusz Łyczko.

źródło: siatkowka.gkskatowice.eu