Baraże o prawo gry w ekstraklasie zakończyli klęską, ale nie zamierzają składać broni w walce o utrzymanie. AZS Częstochowa złożył protest, w którym domaga się walkowerów we wszystkich spotkaniach barażowych.

Siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie awansowali do PlusLigi po wygranych pewnie barażach z AZS-em Częstochowa. Rywale jednak nie poddają się i choć sportowo przegrali bój o ekstraklasę robią wszystko, by w niej pozostać. Akademicy przed każdym spotkaniem wysyłali protest do władz PLPS, w którym domagali się walkoweru.

Częstochowianie zarzucili zarządowi PLPS złamanie regulaminu i dopuszczenie zespołu z Zawiercia do barażów. Chodzi o halę Aluronu Virtu Warty, która nie posiada wymaganych 1500 miejsc, a także o to, że klub z Zawiercia nie złożył akcesu do gry w PlusLidze w terminie do 31 grudnia 2016 roku.

– Potwierdzamy, że przy meczach barażowych ekipa AZS Częstochowy składała protesty. Zostaną one rozpatrzone zgodnie z regulaminem – napisał na jednym z portali społecznościowych rzecznik PLPS, Kamil Składowski.

– To nie jest w żadnym wypadku uderzenie w Wartę Zawiercie, ale w zarząd organizatora rozgrywek PlusLigi – mówi z kolei jeden z działaczy AZS-u.

Warto jednak wspomnieć, że AZS Częstochowa sama nie spełniła kilku wymogów. Nie wygrała zakładanych pięciu spotkań w fazie zasadniczej oraz nie uzyskiwała wymaganej frekwencji na swoich meczach domowych, co było zawarte w regulaminie PlusLigi. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na rozwinięcie wydarzeń.

źródło: katowickisport.pl