Całym światem siatkarskim wstrząsnęła dziś wiadomość o śmierci Miguela Falasci. Ten wybitny siatkarz oraz trener w wyniku zawału serca zmarł nagle rano w sobotę. W Polsce mogliśmy oglądacie go jako zawodnika, a potem trenera PGE Skry Bełchatów. 

Miguel Falasca swoją siatkarską karierę rozpoczynał w CV Las Palmas. Jego pierwszym zagranicznym klubem był belgijski Knack Randstad Roeselare, gdzie grał w latach 2000-2002. Później grał we Włoszech w Kerakoll Modena przez rok, a potem przez pięć sezonów cieszył kibiców Portol Drac Palma de Mallorca. Od 2008 do 2012 mogliśmy oglądać jego kunszt w Skrze Bełchatów. Swój ostatni sezon, jak zawodnik, spędził w Rosji, w Uralu. Ufie. Ten wybitny rozgrywający karierę w zespole narodowym rozpoczął w 2003 roku.

Falasca wiele osiągnął jako zawodnik. Był trzykrotnym mistrzem Hiszpani i Polski. Wraz ze Skrą Bełchatów na arenie międzynarodowej srebrny medal Klubowych Mistrzostw Świata oraz brązowy i srebrny Ligi Mistrzów. Był też wicemistrzem Rosji. Wraz z drużyną narodową został mistrzem Europy w 2007 roku, a na Pucharze Świata w tym samym roku wybrano go najlepszym rozgrywającym.

Swoją trenerską karierę rozpoczął w Polsce, w Bełchatowie, gdzie prowadził drużynę Skry przez trzy sezony. Zdobył z nią Superpuchar, Puchar Polski, złoty i brązowy medali PlusLigi. Później pracował z kadrą Czech. W 2016 przeniósł się do Włoch i tam najpierw prowadził męski zespół Vero Volley Monza. W 2018 roku przejął kobiecy zespół Saugella Team Monza i dotarł z nim aż do półfinału. W nadchodzącym sezonie jego podopiczną miała być m.in. Katarzyna Skorupa.

 

źródło. Marca/foto.: Vero Volley Monza