Już jutro ruszają Mistrzostwa Europy mężczyzn. Z tej okazji przedstawiamy formułę, a także podstawowe informacje, dotyczące turnieju i jego organizacji.

Gospodarzami XXXI edycji mistrzostw będą cztery kraje: Belgia, Francja, Holandia oraz Słowenia. Inauguracja zawodów nastąpi 12 września w Montpellier, natomiast zakończenie turniejowych zmagań zaplanowano na 29 września w Paryżu. W ciągu osiemnastu dni, reprezentacje z dwudziestu czterech państw rozegrają siedemdziesiąt sześć spotkań. Biało-czerwoni o pierwsze turniejowe punkty powalczą w najbliższy piątek. Podopieczni Vitala Heynena zmierzą się z Estonią.

W pierwszej fazie mistrzostw rywalizacja będzie przebiegała w czterech grupach, liczących po sześć drużyn. O kolejności zajmowanych miejsc zadecydują: 1) większa liczba wygranych meczów, 2) liczba zdobytych punktów, 3) wyższy stosunek setów, 4) wyższy stosunek małych punktów. W przypadku, kiedy wymienione statystyki dwóch rywalizujących ze sobą zespołów będą takie same, losy awansu rozstrzygnie rezultat bezpośredniego starcia.  Do 1/8 mistrzostw awans uzyskają po cztery najlepsze nacje z każdej grupy.

Kolejna faza turnieju będzie odbywała się w systemie pucharowym. Oznacza to, że na tym etapie o odpadnięciu zadecyduje jedna porażka. Drabinkę mistrzostw ułożono w ten sposób, aby teoretycznie najmocniejsze reprezentacje zagrały ze sobą jak najpóźniej (dla przykładu, w 1/8 finału zwycięzca Grupy A zmierzy się z czwartą drużyną z Grupy C, a druga drużyna z Grupy A z trzecią drużyną z Grupy C, itd.).

Grupy i miasta, w których rozgrywane będą mistrzostwa:

Grupa A (Montpellier): Francja, Włochy, Bułgaria, Portugalia, Grecja, Rumunia

Grupa B (Bruksela, Antwerpia): Serbia, Niemcy, Belgia, Słowacja, Austria, Hiszpania

Grupa C ( Lublana): Rosja, Słowenia, Turcja, Białoruś, Finlandia, Macedonia Północna

Grupa D (Rotterdam, Amsterdam): Polska, Holandia, Estonia, Ukraina, Czechy, Czarnogóra

Z tegorocznymi mistrzostwami wiąże się wyraźna zmiana formuły rozgrywek. W poprzedniej edycji, odbywającej się w 2017 roku w Polsce, wystąpiło jedynie szesnaście zespołów. Rozegrano wówczas także o czterdzieści spotkań mniej.

Aktualnymi obrońcami tytułu mistrzów Europy są Rosjanie, którzy przed dwoma laty w finale w Krakowie pokonali Niemców 3:2. Trzecie miejsce zdobyli wówczas Serbowie. Biało-czerwoni nie mogą zaliczyć tego turnieju do udanych. Nasi gracze, pod wodzą Ferdinando de Giorgi’ego ulegli w barażach, tuż po wyjściu z grupy, Słowenii 0:3,  ostatecznie zajmując dziesiątą pozycję.

źródło: oprac. własne, CEV/fot: CEV