Wczorajszy mecz zakończył się zwycięstwem Brazylii. Mimo walki Polaków w drugim secie, Canharinios pokonali Biało – Czerwonych 3:1. 

Na minionej konferencji prasowej wypowiedziały się obie reprezentajce:

Brazylia pokazała dzisiaj, że naprawdę potrafi grać w siatkówkę i cieszymy się z tego. Mamy kilka dni na poprawę formy. Wiadomo, mamy inne zestawienia, próbujemy nowych ustawień, ale najważniejsze jest to, że nasza gra wygląda czasami bardzo dobrze. Dzisiejszy wynik był na korzyść Brazylii, ale to drugorzędna sprawa – skomentował libero reprezentacji Polski, Damian Wojtaszek

Czy umiecie powiedzieć, który element jest najważniejszy żeby wygrać mecz? Mamy pięć elementów: zagrywka, przyjęcie, blok, obrona i atak. Najważniejszy jest atak. Atak stanowi 70% gwarancji wygranego meczu. Wczoraj w elemencie ataku zagraliśmy bardzo dobry mecz, zły natomiast w bloku i obronie. Dzisiaj w bloku i obronie byliśmy lepsi, ale skuteczność w ataku znacznie spadła i wynik tego meczu jest zupełnie inny. Tak więc atak w znacznej mierze decyduje o tym, kto wygrywa mecz. Jednego dnia jeden element wychodzi lepiej, drugiego dnia inny. Naszym zadaniem jest sprawić, by za tydzień wszystkie elementy zagrały na najwyższym poziomie – mówi Vital Heynen.

Renan Dal Zotto, trener reprezentacji Brazylii, o meczu wypowiedział się tak:
Chcemy jak najszybciej wyjść z sali, żeby przygotować się do jutrzejszego meczu, który mamy już o godz. 12. Najważniejsze teraz, by odpocząć i móc pokazać się z dobrej strony w niedzielnym starciu z Serbią.

To ostatni test przed kwalifikacjami do igrzysk i dzięki tym meczom możemy zobaczyć, co musimy polepszyć i nad czym popracować. Na razie mogę powiedzieć, że na pewno musimy się skupić na kontrataku– dodał od siebie Bruno Rezende, rozgrywający reprezentacji Brazylii

inf. prasowa/krawczyk.photo