We wczorajszym spotkaniu XVII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera reprezentacja Finlandii zmierzyła się z Serbią. Spotkanie obfitowało w wiele długich wymian, lecz w czwartym secie, przy stanie 28:26 podopieczni Nikoli Grbićia zakończyli mecz na swoją korzyść. Spotkanie podsumował przyjmujący Finów – Elviss Krastins.

Co było najtrudniejsze w dzisiejszym meczu przeciwko reprezentacji Serbii?
Elviss Krastins: Mamy dużo młodych zawodników, nasza drużyna jest nowa, więc każdego dnia ulepszamy swoją grę. Serbowie zagrywali bardzo dobrze, wywierali na nas ogromną presję w tym elemencie. Mają też bardzo dobry blok, więc jeśli nasze przyjęcie nie jest najlepsze, to mamy spore problemy w ataku.

Wczoraj rozegraliście również trudny mecz przeciwko reprezentacji Brazylii, jak udało wam się utrzymać dobrą formę fizyczną po tak wymagającym spotkaniu?

Elviss Krastins: Wymieniliśmy trochę zawodników. Oczywiście odpoczynek jest też bardzo ważny, teraz musimy zjeść i się wyspać, by jutro rozegrać kolejne spotkanie.

Na jakim elemencie skupiałeś się najbardziej podczas dzisiejszego spotkania?

Elviss Krastins: Chcieliśmy walczyć o każdy punkt przeciwko Serbii, do tego przywiązywaliśmy największą wagę.

Jak idą wasze przygotowania do Turnieju Kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich?

Elviss Krastins: Dobrze. Teraz przegrywamy, ale drużyny tu obecne są świetne, więc musicie to zrozumieć. Walczymy jak Dawid z Goliatem, ale wydaje mi się ze każdego dnia udoskonalamy nasza grę.

Co sądzisz o kibicach w Krakowie, w Polsce?

Elviss Krastins: Uwielbiam polskich kibiców, moim zdaniem są najlepsi.

Elviss Krastins dla s-w-o.pl:

w Krakowie rozmawiała Alicja Leśniak

fot: Krawczyk.photo