W drugim dniu rywalizacji w XVIII Memoriale Wagnera w pierwszym meczu kibice, zgromadzeni w TAURON Arenie w Krakowie, obserwowali zaciętą rywalizację reprezentacji Norwegii i Egiptu. Ostatecznie tie-break zakończył się zwycięstwem Egipcjan.

Początek pierwszego seta zwiastował zaciętą rywalizację pomiędzy drużynami Egiptu i Norwegii. Drużyny grały punkt za punkt. Momentami podopieczni Tore Aleksandersena odskakiwali na dwa punkty, ale w końcówce na tablicy ukazał się remis, 20:20, a końcówka zdecydowanie należała do Egiptu.

Druga partia przebiegała podobnie jak pierwsza, z większym akcentem na lepszą dyspozycję Egipcjan. Norwegia jednak nie odpuszczała i w końcówce wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca, wygrywając tę odsłonę różnicą trzech „oczek”.

Trzeci set rozpoczął się od mocnego uderzenia Norwegów, którzy grając na fali, odskoczyli rywalom na kilka punktów. Przewagę powiększyli jeszcze w końcówce i objęli prowadzenie w całym meczu, 2:1.

Dla Egipcjan czwarty set był walką o przedłużenie losów tego spotkania. Od początku partii grali z Norwegią jak równy z równym. Rzucili na parkiet wszystkie swoje siły, podjęli większe ryzyko w zagrywce i to się opłaciło. Doprowadzili do tie-breaka.

Pierwszy tie-break w hali TAURON Arena Kraków podczas XVIII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera stał się faktem. Rozpoczął się od wyrównanej walki, żadna z drużyn nie chciała odpuścić i walczyła ofiarnie o każdą piłkę. Ostatecznie to Egipcjanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Norwegia – Egipt 2:3 (21:25, 22:25, 25:19, 24:26, 13:15)

Składy zespołów:

Norwegia: Petter Ostvik, Martin Olimstad, Oskar Raftevold, Jakob Thelle, Kristian Bjelland, Eirik Kavli, Oystein Bergum (l)

Egipt: Ahmed Fathy, Abou Abdelhalim, Hisham Yousri, Mohamed Abdelmohsen, Ahmed Said, Mohamed Mostafa, Mohamed Reda (l) oraz Ahmed Azmy

inf.własna