Patryk Czarnowski nie zagra już w barwach PGE Skry Bełchatów. Kontrakt z 33-latkiem nie został przedłużony.

– Chciałbym podziękować zespołowi, z którym mogłem przeżyć kolejne doświadczenie w moim życiu i karierze. Sporo się wydarzyło w trakcie tych dwóch sezonów. Były słabsze chwile, w ostatnim sezonie nawet ciężkie, ale zdecydowanie zapamiętam te dobre momenty i wspomnienia. Osiągnęliśmy wiele jako zespół – mówi Czarnowski.

Wychowanek SALOSU Ostróda trafił do drużyny z Bełchatowa przed dwoma laty. Już pierwszym roku gry w PGE Skrze sięgnął po Superpuchar Polski oraz trzeci w karierze tytuł mistrza kraju. Przed rozpoczęciem minionych rozgrywek Czarnowski doznał jednak poważnej kontuzji kolana, przez co stracił właściwie cały sezon – na parkiecie pojawił się tylko w starciach z Treflem Gdańsk i Cucine Lube Civitanova.

– Jest to zawodnik bardzo profesjonalny, jego wkład jest nieoceniony. Nie jest łatwo pogodzić się z rolą wchodzącego, ale Patryk zawsze pokazywał profesjonalizm. Ostatni sezon był dla niego trudny, ale mam nadzieję, że wszystkie jego problemy zdrowotne są już za nim – mówi prezes PGE Skry, Konrad Piechocki.

Doświadczony środkowy ma w dorobku trzynaście medali mistrzostw Polski, dwa puchary kraju i trzy krążki europejskich rozgrywek. Nie zamierza jednak rezygnować z gry na najwyższym poziomie. – Wiedząc o tym, jak bardzo duża rywalizacja na tej pozycji jest w Bełchatowie uznaliśmy, że będzie szukał szansy z możliwością częstszego grania, niż to, na co mógłby liczyć w PGE Skrze. Bardzo dziękuję Patrykowi za te dwa sezony – dodaje Piechocki.

– Dziękuję prezesom za zaufanie, ekipie z marketingu za to, że nigdy nam niczego nie brakowało, dziękuje doktorowi i fizjoterapeutom za opiekę na najwyższym poziomie. Życzę powodzenia Michałowi Winiarskiemu w nowym klubie na stanowisku pierwszego trenera. Jestem przekonany, że spełni się w nowej roli. Powodzenia w przyszłym sezonie i do zobaczenia – kończy 33-latek.

Patryk Czarnowski jest drugim po Renee Teppanie siatkarzem, który rozstał się z PGE Skrą Bełchatów po sezonie 2018/2019. Przypomnijmy, że spore zmiany zaszły w sztabie szkoleniowym żółto-czarnych. Klub opuścili trener Roberto Piazza, jego asystent Michał Winiarski oraz Eduardo Romero – trener przygotowania fizycznego.

źródło: inf. prasowa
fot: Magdalena Gajek