Maciej Gorzkiewicz w kolejnym sezonie nadal będzie zmiennikiem Grzegorza Łomacza. Rozgrywający zdecydował się na przedłużenie swojej umowy o kolejny rok.

Dla Maćka będzie to już czwarty sezon w miedziowych barwach. Siatkarz dołączył do Cuprum jeszcze w czasie, gdy klub konkurował w I-ligowe laury. Teraz jednak wspiera kolegów w walce o jak najwyższy wynik w PlusLidze. – Jestem w Lubinie już parę lat i jest mi tu na tyle dobrze, że jakoś nie spieszno mi do dużych zmian – mówi Maciek. – Przedłużenie umowy było więc dla mnie naturalnym odruchem – kontynuuje rozgrywający.

W niedawno zakończonych rozgrywkach Maciek nie miał zbyt wielu szans na grę ze względu na bardzo dobrą dyspozycję Grzegorza Łomacza. Niemniej jednak każdym swoim wejściem na boisku udowadniał, że w zespole PlusLigi nie znalazł się przypadkiem. – Piąte miejsce uznaję za sukces. W trakcie sezonu mieliśmy różne momenty i niewiele brakowało, żeby wskoczyć do strefy medalowej – wspomina Maciek. – Z drugiej zaś strony parę przegranych akcji i setów mogło spowodować znaczny spadek w tabeli. Poprawiliśmy miejsce z poprzedniego sezonu, także można powiedzieć, że odkąd Cuprum jest w PlusLidze jest tylko coraz lepiej. Kluby kończące sezon wyżej od nas na pewno mają większe budżety i to też może być jakiś odnośnik – podsumowuje rozgrywający.

Teraz rozgrywający ma czas na odpoczynek i wyleczenie kontuzji, która pojawiła się w tym sezonie. Czy na początek kolejnych rozgrywek Maciek Gorzkiewicz będzie „jak nowy”? – Chyba wystarczy, że będzie jak stary Maciek Gorzkiewicz – śmieje się siatkarz. – W zasadzie każdy z nas na mniejsze lub większe dolegliwości, na które narzeka. Dobrze więc, że jest teraz przerwa, żeby nad tymi problemami spokojnie popracować – zakończył zawodnik.

źródło: ks.cuprum.pl