Grupa Azoty Chemik Police zapowiedział, że nazwisko nowego szkoleniowca drużyny poznamy po zakończeniu Mistrzostw Europy. Dziś nadszedł ten dzień i oficjalnie możemy powiedzieć, że został nim były selekcjoner reprezentacji Polski Kobiet – Jacek Nawrocki. Na ławce trenerskiej policzanek zastąpi Ferhata Akbasa, który prowadził drużynę przez ostatnie dwa sezony.

Pochodzącego z Tomaszowa Mazowieckiego trenera przez ostatnie lata mieliśmy okazję oglądać jako m.in. selekcjonera naszej żeńskiej reprezentacji. Wcześniej zasiadał na ławce trenerskiej zespołu z Bełchatowa oraz Tomaszowa Mazowieckiego.

– Zaczynam nowe wyzwanie. Wyzwaniem jest podjęcie pracy w mistrzu Polski, ale i zdobycie kredytu zaufania kibiców, którzy nie są do mnie przekonani. Najważniejsze są dla mnie dobre relacje z ludźmi, z którymi będę miał kontakt na co dzień – siatkarki, sztab szkoleniowy, pracownicy klubu. Skupiam się na tym, co mamy do zrobienia, co jest przed nami. Ostatnie tygodnie były trudne. W końcu jestem na miejscu i chcę skupić się na czymś, czego ostatnimi laty mi brakowało, czyli codziennej, klubowej pracy – mówi nowy trener policzanek Jacek Nawrocki.

Niewątpliwie największe sukcesy w swojej karierze trenerskiej odniósł prowadząc zespoły męskie. Wraz ze swoimi podopiecznymi wywalczył srebro i brąz Ligi Mistrzów oraz dwa srebra i brąz Klubowych Mistrzostw Świata. Nasza żeńska reprezentacja pod jego wodzą sięgnęła po srebro Igrzysk Europejskich, czy triumf w turnieju Montreux Volley Masters 2019.

– Jacek to bardzo doświadczony szkoleniowiec. Od wielu lat jest w środowisku siatkówki na najwyższym poziomie. Prowadził zespoły męskie, zebrał również masę doświadczenia w pracy z reprezentacją Polski. Wierzę, że przekuje to wszystko w dobre i rozsądne prowadzenie Chemika do walki o cele, które wyznaczyliśmy – mówi Paweł Frankowski, prezes mistrzyń Polski.

Nastroje wśród kibiców są podzielone. Czas jednak pokaże, jak Jacek Nawrocki sprawdzi się w roli szkoleniowca, po powrocie do ligowej rzeczywistości.

źródło: Grupa Azoty Chemik Police, fot. Katarzyna Kozłowska