Kibice PGE Skry Bełchatów długo musieli czekać na potwierdzenie tego transferu. Taylor Sander nowym zawodnikiem ekipy trenera Gogola. Przyjmujący jest szóstym nowym zawodnikiem pozyskanym przez trzecią drużynę minionego sezonu. Do drużyny dołączyli także Mateusz Bieniek, Bartosz Filipiak, Sebastian Adamczyk, Mikołaj Sawicki oraz Jennings Franciskovic.

– Jestem bardzo podekscytowany dołączeniem do PGE Skry! Cieszę się, że dołączam do tak silnej drużyny w PlusLidze. Jestem również bardzo wdzięczny za możliwość gry w tym zespole. Miałem kilka możliwości transferu do innych klubów, ale wiedziałem, że gra w polskiej lidze byłaby dla mnie świetna do rozwoju jako siatkarza. PlusLiga jest bardzo silna i chciałem grać w jednej z najlepszych drużyn w Europie – mówi Taylor Sander.

– To były długie rozmowy. Kiedy stało się faktem, że do Bełchatowa wraca Liga Mistrzów, podjęliśmy próbę i bardzo cieszę się z tego transferu. Taylor to jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji na świecie, szóstkowy przyjmujący reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Wierzę głęboko w to, że będzie dużym wzmocnieniem PGE Skry, co pozwoli nam rywalizować nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Mam nadzieję, że będzie to jeden z liderów naszej drużyny – mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.

– Taylor Sander należy do zawodników, o których możemy mówić, że są kompletni. Jest bardzo atletyczny, skoczny, wysoko łapie piłki. Cały czas mam obrazek z Turynu, z mistrzostw świata, kiedy graliśmy z USA i nie mogliśmy go zatrzymać, bo bardzo wysoko atakował po nadgarstkach. Jest niezły technicznie w trudnych elementach jak blok, ma też dobrą zagrywkę… Tutaj się nie ma co nawet rozdrabniać o poszczególne elementy. Jeśli mówimy o wszechstronnych graczach światowej klasy, to Taylor właśnie do nich należy – dodaje Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry.

źródło/foto: PGE Skra Bełchatów