Reprezentacja Bułgarii odniosła drugie zwycięstwo w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, tym razem nad drużyną Serbii. Dzięki dwóm wygranym tie-breakom zespół Plamena Konstantinova ma na swoim koncie tyle samo punktów, co biało-czerwoni. Tuż po spotkaniu z Serbami rozmawialiśmy z bułgarskim środkowym, Teodorem Todorovem.

Katarzyna Polke: Gratulacje – wczorajsze zwycięstwo nad Polakami musiało dobrze smakować, dziś na Waszym koncie już druga wygrana z Serbią…

Teodor Todorov: Bardzo się z tego cieszymy, szczególnie, że w naszej drużynie zaszło sporo zmian. To bardzo wartościowe zwycięstwa zwłaszcza dla nich – dla młodych chłopaków, którzy pokazali się w grze.

To już drugi dzień Memoriału, kolejne spotkanie tak ważne dla Was, by przetestować siatkarskie elementy. Jak dziś czuliście się na boisku?

Jak za każdym razem tu, w Polsce – jest idealnie. Atmosfera przypomina tą z wielkich turniejów w Bułgarii, więc czujemy się bardzo dobrze. Nadal mamy pewne problemy z taktyką i naszą techniczną grą, ale myślę że w najbliższej przyszłości będzie to wyglądało lepiej.

Górowaliście dzisiaj nad drużyną Serbii w bloku, po trzecim secie wygrywaliście w tym elemencie 12:4.

Wczoraj dobrze zaprezentowaliśmy się w ataku, całkiem nieźle serwowaliśmy. Dzisiaj świetnie zapracował blok. Dla nas byłoby idealnie, gdyby wszystkie te elementy zagrały razem.

Jak opisałbyś poziom całego turnieju, poziom gier? Każda z drużyn znajduje się na początku sezonu reprezentacyjnego.

Polacy na pewno na ten moment dają z siebie wszystko, ze względu na zbliżający się turniej kwalifikacyjny do Igrzysk. Dla nas, Belgów oraz Serbów liczy się tylko Liga Światowa, więc wszystkie drużyny spróbują trafić ze swoją najlepszą grą dopiero na kolejne dwa miesiące.

Jutro zagracie z Belgami, ten mecz może Wam zapewnić zwycięstwo w całym turnieju.

Cieszy, że stajemy przed tą szansą! Jeszcze nigdy nie udało nam się wygrać Memoriału, więc zdecydowanie spróbujemy dokonać tego jutro.

w Krakowie rozmawiała Katarzyna Polke