Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w niedzielnym finale TAURON Pucharu Polski pokonała w trzech setach Jastrzębski Węgiel. MVP turnieju wybrany został Kamil Semeniuk, który zachwycał swoją grą na parkiecie.

Po sobotnim pewnym zwycięstwie Jastrzębskiego Węgla nad Treflem Gdańsk i kłopotach ZAKSY w meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie mogło się wydawać, że w finale dojdzie do niespodzianki. Tak się jednak nie stało i to podopieczni Nikoli Grbicia po raz ósmy w historii sięgnęli po Puchar Polski. – Z każdego zdobytego trofeum cieszymy się tak samo. Jesteśmy zadowoleni z dyspozycji, jaką zaprezentowaliśmy w meczu finałowym, zwłaszcza po tym, jak trochę przedłużyliśmy pojedynek z Aluronem. Nie było to w naszych planach. Na spotkanie z Jastrzębskim Węglem wyszliśmy bardzo mocno skoncentrowani, od samego początku graliśmy agresywnie i narzuciliśmy własny rytm gry. – mówił tuż po meczu Kamil Semeniuk, przyjmujący Grupy Azoty.

Zawodnicy Andrei Gardiniego byli bardzo blisko wygrania drugiej partii, ale zwycięstwo kędzierzynian w końcówce podcięło im skrzydła. – Drużyna z Jastrzębia bardzo dobrze grała w dwóch pierwszych setach, w trzecim już my dokręciliśmy śrubkę i kontynuowaliśmy naszą najlepszą siatkówkę. Udało nam się przełamać rywala, a to z kolei przełożyło się na łatwiejszą wygraną w trzeciej partii. Wygraliśmy 3:0, mamy co świętować. – komentował najlepszy zawodnik turnieju.

Przed finałowym meczem wielu ekspertów zastanawiało się, czy kędzierzynianom wystarczy czasu na nabranie sił po wyczerpującym starciu z Jurajskimi Rycerzami. – Przyszło nam na myśl, że te pięć setów może spowodować wolniejszy proces regeneracji, bo przecież finał zaczynał się o 14.45. Zagraliśmy jednak to spotkanie najlepiej jak się dało. Większą świeżość mieli jastrzębianie, bo poprzedniego dnia zagrali jedynie trzy sety. Aczkolwiek chciałbym podkreślić, że mamy fantastyczny sztab szkoleniowy i fizjoterapeutów, którzy przeprowadzili odpowiednie zabiegi, dzięki czemu byliśmy gotowi na to spotkanie. – tłumaczył zawodnik z numerem „13” na koszulce. Po czym dodał – Do tego doszła nasza energia i to, że cały czas wspieramy się na boisku. Wszystkie te elementy złożyły się na nasze zwycięstwo.

Kamil Semeniuk za swoją dobrą postawę na boisku został nagrodzony wyróżnieniem najbardziej wartościowego zawodnika TAURON Pucharu Polski. – MVP turnieju smakuje tak samo jak MVP w każdym ligowym spotkaniu. Jestem zadowolony z gry całego zespołu, bo to dzięki kolegom mogłem grać swoją siatkówkę. Kończenie piłek wystawianych przez Benjamina Toniuttiego to czysta przyjemność. W każdym spotkaniu mogę jednak znaleźć coś do poprawy. – komentował skromnie zawodnik z Kędzierzyna.

W najbliższym czasie Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle czekają niezwykle trudne spotkania. Już w czwartek podopieczni Grbicia zmierzą się w Kazaniu z tamtejszym Zenitem. – Teraz każdy mecz, który gramy, toczy się o dużą stawkę. Jesteśmy bardzo zmotywowani. Wiemy, że zaczął się już decydujący moment, każdy pojedynek ma większą wagę. Nie możemy doczekać się już spotkań, które są przed nami. – zakończył swoją wypowiedź przyjmujący ZAKSY.

z Krakowa Emilia Kotarska
fot. Pior Sumara/PLS