Wymarzony początek finałowej rywalizacji ligi włoskiej zanotowali siatkarze Sir Safety Conad Perugii. W pierwszym meczu o Scudetto Wilfredo Leon i spółka rozgromili Cucine Lube Civitanova.

Dzisiejsze spotkanie w Pala Barton zapowiadało się niezwykle emocjonująco i chyba nikt nie wyobrażał sobie tak jednostronnego widowiska. Gospodarze już po paru pierwszych akcjach odskoczyli rywalom na wyraźną przewagę. To był początek męki Biancorossich, którzy w premierowej odsłonie zdołali uciułać zaledwie trzynaście „oczek”. W kolejnych starciach było zresztą niewiele lepiej.

Podopieczni Ferdinando De Giorgiego przez większość czasu prezentowali się fatalnie. Popełniali proste błędy i zawodzili w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Nie było więc mowy, by nawiązali walkę z bardzo dobrze dysponowaną dziś Perugią. Obrońcy tytułu byli za to bezlitośni dla swoich rywali, skrzętnie wykorzystując każde ich potknięcie. Świetnie spisywali się w ataku oraz bloku, a do tego dokładali trudną zagrywkę. W konsekwencji Block Devils w niewiele ponad godzinę rozgromili Lube i wykonali pierwszy krok ku obronie tytułu. Dobry mecz rozegrał Wilfredo Leon (12 punktów), a po serii słabych występów „odżył” Filippo Lanza, który zdobył zaledwie trzy „oczka” mniej od przyszłego reprezentanta Polski i zanotował identyczną skuteczność w ataku – 67%.

Drugie starcie finałowe odbędzie się w niedzielę 5 maja o godzinie 18 w Eurosuole Forum.

Sir Safety Conad Perugia – Cucine Lube Civitanova 3:0 (25:13, 25:18, 25:18)

Składy zespołów:

Perugia: Fabio Ricci (4), Wilfredo Leon (12), Filippo Lanza (9), Aleksandar Atanasijević (8), Luciano De Cecco (1), Marko Podrascanin (8), Massimo Colaci (L) oraz Alessandro Piccinelli, Nicholas Hoag (2), Jonah Seif

Lube: Cwetan Sokołow (5), Osmany Juantorena (9), Yoandy Leal (3), Enrico Cester (1), Robertlandy Simon (3), Fabio Balaso (L) oraz Jiri Kovar (3), Dragan Stanković (2), Enrico Diamantini, Diego Cantagalli, Andrea Marchisio (L)

fot: legavolley