W sobotę reprezentacja Polski pewnie pokonała drużynę Holandii. Dzisiaj wynik był podobny, chociaż w dodatkowym secie triumfowali Pomarańczowi. Vital Heynen wciąż testuje zawodników po to by wybrać najlepszy skład na kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się w dniach 9-11 sierpnia w ERGO ARENIE, na granicy Gdańska i Sopotu. 

Drugi towarzyski mecz z Holandią otworzył skutecznym atakiem z lewego skrzydła Wilfredo Leon, tuż po chwili asem serwisowym popisał się Fabian Drzyzga, 2:0. Autowy atak Abdelaziza dał Polakom trzypunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej, 8:5. Biało-czerwoni kontrolowali przez cały czas przebieg gry, chociaż popełniali bardzo dużo błędów na zagrywce, które dostarczały rywalom punkty, 13:9. Przy stanie 14:9 o czas poprosił szkoleniowiec Pomarańczowych, Roberto Piazza. Jednak na nic to się zdało, bowiem na drugiej przerwie technicznej na tablicy widniał wynik, 16:13. Przerwa rozprężyła Biało-czerwonych, którzy stracili przewagę, przez co Holendrzy nabrali większej ochoty na grę, 18:18. Nie trwało to długo, ponieważ po chwili swój pierwszy punkt bezpośrednio z zagrywki w reprezentacji Polski przy prędkości 129 km/h zdobył Leon, określany przez innych kadrowiczów jako”Fifi”. W końcówce walka toczyła się punkt za punkt, kibice mogli oglądać długie wymiany piłek  – potężne ataki, a przy tym efektowne obrony. Na szczęście, Mateusz Bieniek posłał asa, a set zakończył się skutecznym blokiem Leona.

W pierwszym secie najwięcej punktów po stronie Biało-czerwonych zdobył Maciej Muzaj (5), o jeden mniej miał na swoim koncie Wilfredo Leon (4), a o dwa Michał Kubiak i Jakub Kochanowski (3). Druga partia rozpoczęła się lepiej dla naszych rywali, którzy na samym początku odskoczyli na dwa „oczka”. Jednak dwa asy z rzędu Mateusza Bieńka wyprowadziły nas na prowadzenie. Na pierwszej przerwie technicznej widniał wynik 8:6. Gdy nasza przewaga wzrosła do trzech oczek, Roberto Piazza poprosił o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami. Ale w polu serwisowym pojawił się nie kto inny jak Wilfredo Leon i zasiał postrach w szeregach rywali, zdobywając cztery asy z rzędu. Dzięki temu Polacy na drugiej przerwie technicznej mieli już o siedem „oczek” więcej od rywali. Przewagę utrzymali do końca tej odsłony, a seta potężnym atakiem zakończył Leon, popularny „Fifi”.

Podobnie jak w dniu wczorajszym, w trzecim secie Vital Heynen dokonał wymiany prawie całego składu. Na boisku pojawili się: Artur Szalpuk, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Grzegorz  Łomacz oraz Piotr Nowakowski, dołączyli do nich Jakub Kochanowski i Paweł Zatorski. Trzecia partia zaczęła się znów od zbudowania czteropunktowej przewagi Biało-czerwonych. Od razu przy stanie 5:1 o czas poprosił szkoleniowiec Holendrów. Na drugiej przerwie technicznej strata rywali wzrosła do sześciu „oczek”, 8:2. Po czasie w naszej ekipie nastąpiła chwila rozprężenia i przeciwnicy zaczęli odrabiać punkty, 10:8. Na szczęście, Biało-czerwoni włączyli wyższy bieg i na drugiej przerwie technicznej prowadzili różnicą pięciu punktów, 16:11. Polacy zdominowali rywali w każdym elemencie, począwszy od świetnej zagrywki poprzez wykonanie ataków i znakomity blok. Dlatego też Pomarańczowi nie mieli nic do powiedzenia na boisku. Biało-czerwoni pewnie wygrali drugie towarzyskie spotkanie z reprezentacją Holandii w trzech setach.

Jednak podobnie jak wczoraj, również i dzisiaj zawodnicy mieli rozegrać dodatkową partię. Na samym początku czwartej odsłony gra toczyła się punkt za punkt, 4:4. Na pierwszej przerwie technicznej minimalną różnicą punktów prowadzili nasi rywale, 7:8. Z czasem zwiększyli przewagę do trzech „oczek”. Na drugiej przerwie technicznej na tablicy widniał wynik 14:16. Holendrzy wyraźnie nakręcili się pozytywnym wynikiem i na zakończenie zmagań w  Opolu odnieśli zwycięstwo w tym dodatkowym secie.

Polska – Holandia 3:0 (27:25, 25:17, 25:17)

Dodatkowy set: 18:25

Składy zespołów:

Polska: Muzaj Maciej, Leon Wilfredo, Drzyzga Fabian, Kubiak Michał, Bieniek Mateusz, Kochanowski Jakub, Zatorski Paweł (l) oraz Wojtaszek Damian (l) oraz Konarski Dawid, Łomacz Grzegorz, Śliwka Aleksander, Bednorz Bartosz, Szalpuk Artur, Nowakowski Piotr

Holandia: Keemink Wessel, Horst Ter Thijs, Ent Van Der Luuc, Jorna Gijs, Plak Fabian, Abdelaziz Nimir, Andringa Robbert (l) oraz Hoogendoorn Sjoer, Solkema van Gijs, Maat ter Wouter

inf.własna/fot. FIVB