Za nami pierwszy półfinał Pucharu Polski Kobiet 2019. Lepsze w nim okazały się siatkarki Chemika Police, które jedynie w pierwszym secie musiały się mocno namęczyć by odnieść zwycięstwo. Dzięki temu dostaną szansę wywalczenia kolejnego w swoim dorobku krajowego trofeum.

Chemik Police – Grot Budowlani Łódź 3:0 (27:25, 25:22, 25:14)

Składy drużyn:

Chemik Police: Bianka Busa (11), Martyna Grajber (7), Iga Chojnacka (7), Martyna Łukasik (18), Chiaka Ogbogu (9), Sladjana Mirković (7), Aleksandra Krzos (L) oraz Agnieszka Bednarek-Kasza, Natalia Mędrzyk

Grot Budowlani Łódź: Maria Stenzel (L), Magdalena Stysiak (13), Małgorzata Śmieszek (6), Jovana Brakocevic-Canzian (8), Jaroslava Pencova (9), Femke Stoltenborg (2), Anna Bączyńska (4) oraz Justyna Kędziora, Ewelina Tobiasz, Oliwia Urban

MVP: Martyna Łukasik

Łodzianki przy zagrywce Anny Bączyńskiej świetnie rozpoczęły dzisiejszy półfinał. dopiero przy stanie 0:5. Chiaka Ogbogu doprowadziła do przejścia. Potem jednak kilka oczek wpadło na konto mistrzyń Polski (4:6). Nie utrzymały jednak swojej skuteczności i po kilku nieudanych akcjach po swojej stronie obrończynie Pucharu dość szybko odskoczyły. Podopieczne trenera Krzyształowicza bardzo konsekwentne grały w polu zagrywki, co znacząco ułatwiało im zdobycze punktowe, mi.in. na bloku (12:7 ). Trener mistrzyń Polski swoimi radami próbował zmienić coś w grze swoich zawodniczek. Chemik od okolic połowy seta nabrały wiatru w żagle. Punktując seriami zdołały doprowadzić do wyrównania po 17. To, co było atutem Budowlanych na początku tej partii, w końcówce stało się atutem drużyny z Polic. Po bardzo wyrównanej końcówce lepsze okazały się w tej partii mistrzynie Polski (27:25).

Drugi set lepiej rozpoczęły podopieczne trenera Abbondanzy. Dobrze spisywały się zarówno w zagrywce jak i w walce na siatce, co przynosiło im kolejne punkty (7:2). Do tego dochodziły błędy w defensywie po łódzkiej stronie siatki i już na tym etapie gry Błażej Krzyształowicz wykorzystał obie przysługujące mu przerwy. Budowlane jednak nie zwiesiły głów po tak słabym początku seta. W okolicy dziesiątego punktu gra się wyrównała. Policzanki nie mogły przez dłuższy czas powiększyć 2-3-punkowego prowadzenia. Dzięki temu w końcówce za sprawą dobrej postawy Magdaleny Stysiak w polu serwisowym Budowlane wyszły na jednopunktowe prowadzenie (20:21). Potem jednak miały duże problemy ze skończeniem swoich akcji. Przestój swoich rywalek wykorzystały siatkarki Chemika, które doprowadziły również tego seta do szczęśliwego dla siebie zakończenia (25:22).

Trzecią odsłonę ponownie lepiej rozpoczęły złote medalistki Mistrzostw Polski. Budowlane jednak trzymały kontakt punktowy, choćby za sprawą błędów po stronie drużyny z Polic. Po chwili jednak zwyciężczynie dwóch początkowych setów zaczęły dość szybko przejmować inicjatywę. Łodzianki podobnie jak w poprzedniej partii nie kończyły mnóstwa swoich ataków. Ich rywalki pod tym względem spisywały się lepiej, co miało odzwierciedlenie na tablicy wyników. Łodzianki w końcówce nie zdołały już nawiązać walki i to Chemik Police zapewnił sobie awans do jutrzejszego Finału.

źródło: LSK, fot.: CEV