Za nami mecz Biało-Czerwonych z Egiptem. Polacy wygrali 3:0 (25:19, 25:18, 25:16). Oto co obie drużyny powiedziały po meczu.

Vital Heynen, trener reprezentacji Polski: Oczywiście, że jestem zadowolony. Zmieniliśmy wielu graczy w porównaniu do wczoraj. Chcę, aby wielu graczy zaprezentowało się a tym turnieju. Wygraliśmy – myślę, że to najważniejsze. Tutaj każdego dnia mamy nowy mecz, więc jutro będzie się działo zupełnie coś innego.

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski: Przede wszystkim dziękuję naszym fanom, którzy dziś przyszli. Naprawdę doceniamy każdego z was i cieszymy się, że wygraliśmy. Nasza walka w tym konkursie jeszcze się nie skończyła, wciąż musimy walczyć o zwycięstwo w tym turnieju, ponieważ po to tu przybyliśmy i dołożymy wszelkich starań, aby osiągnąć nasz cel. Gracze się zmieniają, ale nasz poziom jest wciąż wysoki. Dla mnie, jako kapitana, jest to najważniejsza rzecz. Wszyscy są zdrowi – z wyjątkiem Bartosza Kurka, ale dochodzi do siebie, przeszedł naprawdę poważną operację i teraz jest w porządku. Cieszymy się, że jesteśmy tutaj jako zespół i że wszyscy gramy.

Gido Vermeulen, trener reprezentacji Egiptu: Przede wszystkim chcę pogratulować polskiej drużynie i mojemu przyjacielowi – Vitalowi Heynenowi – wspaniałego meczu. Wiele się nauczyliśmy. Wiemy, że Polacy grają w bardzo stabilną siatkówkę i próbowaliśmy iść z nimi w obronie i wypróbować innych graczy, tak jak oni. To była dla nas dobra lekcja, uczyliśmy się od nich obrony. Próbowaliśmy to skopiować – czasem się to udawało, a czasem nie – ale myślę, że nasi gracze dobrze się bawili i przygotowujemy się na jutro. Gramy z Japonią, więc odtąd skupiamy się na tej grze i wyciągniemy wnioski z meczu z Polską.

Rashad Atia, środkowy reprezentacji Egiptu: Myślę, że dzisiaj dobrze rozpoczęliśmy mecz, ale w środku i pod koniec straciliśmy koncentrację. Graliśmy przeciwko Polsce, która jest jedną z najsilniejszych drużyn w piłce siatkowej. Myślę, że wyciągniemy wnioski z naszych błędów. Nasz następny mecz jest z Japonią i najważniejsza jest wygrana.

źródło/photo: FIVB