Już w najbliższy weekend rozegrany zostanie Puchar Polski w piłce siatkowej kobiet. Gospodarzem turnieju finałowego będzie Nysa a o pierwsze trofeum w tym sezonie powalczą: ENEA PTPS Piła, Grot Budowlani Łódź, ŁKS Commercecon Łódź oraz pierwszoligowa E.Leclerc Radomka Radom.

Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Tu praktycznie nie ma faworytów, a bardziej liczy się dzień „konia”. Przekonały się o tym na własnej skórze zawodniczki Chemika Police. Mistrzynie Polski, które w ostatnich czterech latach aż trzykrotnie zdobyły to trofeum, odpadły z rywalizacji w ćwierćfinale, przegrywając z pierwszoligowym zespołem E.Leclerck Radomka Radom. Podobny los spotkał brązowe medalistki z poprzedniego sezonu Developres SkyRes Rzeszów. Zespół z Podkarpacia musiał uznać wyższość świetnie spisującego się w tym sezonie Commercecon ŁKS Łódź. Poznajmy uczestniczki turnieju finałowego:

ENEA PTPS Piła
Zespół z Piły (jako PTPS Nafta Gaz Piła oraz Farmutil Piła ) na początku XX wieku był z najlepszych drużyn kobiecej ligi. Prowadzona od 1998 roku przez trenera Jerzego Matlaka czterokrotnie zdobyła mistrzostwo Polski (1998, 1999, 2000, 2001). Podobne sukcesy święciła PTPS Piła odniosła w rozgrywkach Pucharu Polski (1999/2000, 2001/2002, 2002/2003). Pilanki na koncie z tamtego okresu mają jeszcze jeden sukces – czwarte miejsce w Lidze Mistrzyń zdobyte w roku 2000 roku. Po kilku latach słabszych występów w rodzimej lidze, w 2007/2008ponownie sięgnęły po Puchar Polski.
W tym sezonie, aby dostać się do turnieju finałowego musiały pokonać niżej notowane w tabeli LSK Impel Wrocław (3:2) oraz KS PAŁAC Bydgoszcz (3:1). Z zadania się wywiązały bardzo dobrze i po dziesięciu latach ponownie będą walczyły o Puchar. Czego możemy się spodziewać po Pilankach? – Na pewno zespól z Piły cieszy się, że tam jest. Mam nadzieje, że nie będzie bierną drużyną, która będzie przegrywać – mówił kilka dni temu dla Strefy Siatkówki Jacek Pasiński, trener ENEA PTPS Piła.

ŁKS Commercecon Łódź
Historia Łódzkiego Klubu Sportowego z Pucharem Polski w tle to lata 70-te i 80-te ubiegłego wieku. Po pierwsze trofeum sięgnęły w 1976 roku, kolejne zdobyły w 1982 i 1986 roku. Późniejsze lata to wzloty i upadki oraz gra w niższych ligach. W 2016 roku, po 23 latach, ŁKS ponownie awansował do najwyższej klasy rozgrywek ligowych i już w pierwszym roku okazał się bardzo mocną drużyną, która w sprawiła wiele niespodzianek. Sezon zakończyły na wysokim, szóstym miejscu.
W aktualnym sezonie siatkarki Commercecon ŁKS Łódź są rewelacją Ligi Siatkówki Kobiet. Na dwadzieścia jeden rozegranych do tej pory kolejek, tylko dwa razy zeszły z boiska pokonane. Dzięki temu walkę o turniej finałowy Pucharu Polski zaczęły dopiero od ćwierćfinału, gdzie rywalem był Developres SkyRes Rzeszów. Podopieczne Michała Maska wygrały to spotkanie 3:1 i tym samym zapewniły sobie udział w turnieju w Nysie. – Myślę, że był to dla obu drużyn bardzo ciężki mecz zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Cały mecz był mega zacięty, a o wyniku decydowały szczegóły. Trafiły na siebie dwa równe sobie zespoły. Mecz obfitował w wiele zaciętych i długich akcji. Myślę, że kibicom dostarczyłyśmy z boiska wiele emocji. Na parkiecie zostawiłyśmy dużo serca i walki. A teraz możemy się cieszyć, że ŁKS wystąpi w turnieju finałowym Pucharu Polski – mówiła po tym spotkaniu Krystyna Strasz, libero łodzianek. To czego kibice mogą być pewni, to walka o każdy punkt i set. W końcu po wielu latach mają szansę na kolejny Puchar Polski.

Grot Budowlani Łódź
Wicemistrzynie Polski Grot Budowlani Łódź jako jedyny zespól z tegorocznego składu finalistów walczył o Puchar Polski w ubiegłym roku. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza w półfinale, po dramatycznym meczu pokonały Impel Wrocław 3:2, jednak w finale nie były w stanie sprostać fantastycznie spisującym się zawodniczkom Chemika Police.
Tym razem w drodze do turnieju finałowego w Nysie musiały pokonać najpierw Polski Cukier Muszynianka Muszyna, a następnie BKS Profi Credit Bielsko-Biała. W pierwszym pojedynku przeciwniczki postawiły łodziankom poprzeczkę bardzo wysoko i mecz rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. W drugim Grot Budowlani Łódź nie pozostawił cienia wątpliwości, kto jest mocniejszy na boisku i w trzech setach pokonały zawodniczki Tore Aleksandersena. Wicemistrzynie Polski w bojowych nastrojach jadą na Final Four Pucharu Poski. Jak podkreśla przyjmująca Julia Twardowska – Do Nysy jedziemy w bardzo dobrych nastrojach, jesteśmy bardzo zmotywowane. Na razie skupiamy się na pierwszym meczu z Radomiem. Zespół ten pokazał swój potencjał w starciu z Chemikiem, wiemy na co go stać. Cały nasz zespół ma ogromny apetyt na Puchar Polski, dlatego dołożymy wszelkich starań aby osiągnąć ten cel.

E.Leclerc Radomka Radom
Pierwszoligową E.Leclerc Radomkę Radom bez wątpienia już teraz można nazwać rewelacją tej edycji Pucharu Polski. Podopieczne Jacka Skroka na swojej drodze do turnieju finałowego pokonały już trzech przedstawicieli Ligi Siatkówki Kobiet. Największą niespodziankę sprawiły eliminując z dalszych rozgrywek Mistrzynie Polski – Chemik Police. Sam szkoleniowiec radomskiej drużyny żartował kiedyś, że jego drużyna w meczach z przedstawicielkami LSK potrafi wykrzesać z siebie dodatkową energię i motywację. Wyniki dotychczasowych meczów z pewnością potwierdzają te słowa. Radomka w kilku ostatnich starciach zmierzyła się z teoretycznie mocniejszymi rywalkami, a mimo to potrafiły pokazać ogromny charakter i wolę walki. Tym razem również nie zamierzają się poddawać, o czym zapewnia jedna z bohaterek meczu z Chemikiem – atakująca E.Leclerc Radomki Radom Oriana Miechowicz – Z pewnością nie jesteśmy faworytkami turnieju Final Four, ale w żadnej rundzie pucharu nimi nie byłyśmy. Jednak skoro już trzy razy sprawiłyśmy niespodziankę, czemu nie sprawić jej kolejny raz. Każda z nas jedzie do Nysy z bojowym nastawieniem! Zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie, ale damy z siebie wszystko żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Terminarz poszczególnych spotkań wygląda następująco:

Sobota, 10 marca, mecze półfinałowe:

godz. 14:45: ŁKS Commercecon Łódź – Enea PTPS Piła

godz. 18:00: Grot Budowlani Łódź – E.Leclerc Radomka Radom

Niedziela, 11 marca:

godz. 14:45: Finał Pucharu Polski Kobiet 2018

Jak widzicie zmagania o Puchar Polski Kobiet 2018 zapowiadają się niezwykle ciekawie. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że każda grająca w nim drużyna jest w stanie sięgnąć po to pierwsze w nowym roku trofeum. Już w sobotę przekonamy się, które drużyny zrobią kolejny bardzo pewny krok w kierunku wywalczenia tak upragnionej nagrody za wszelkie trudy poniesione zarówno na treningach, jak i podczas meczów.

źródła: siatkarskaliga.pl,lkscommerceconlodz.pl

współautorzy: Jolanta Kaczorowska, Artur Stachniak