Z racji zbliżającego się nowego sezonu PlusLigi zorganizowano konferencję prasową, która miała jednak zupełnie inny charakter niż dotychczasowe spotkania z mediami. Wydarzenie miało bowiem miejsce w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, a w rolę prowadzącego wcielił się Krzysztof Ignaczak. Dodatkowo każdy klub PlusLigi reprezentowany był przez jednego gracza, czyli w sumie pojawiło się aż 16 zawodników!

Lista przedstawicieli zespołów prezentowała się następująco:

Grzegorz Bociek – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Gavin Schmitt – Asseco Resovia Rzeszów

Karol Kłos – PGE Skra Bełchatów

Piotr Gacek – LOTOS Trefl Gdańsk

Wojciech Żaliński – Cerrad Czarni Radom

Igor Grobelny – Cuprum Lubin

Andrzej Wrona – ONICO AZS Politechnika Warszawska

Gert van Valle – GKS Katowice

Maciej Pawliński – Effector Kielce

Wojciech Jurkiewicz – Łuczniczka Bydgoszcz

Dawid Murek – Espadon Szczecin

Wojciech Włodarczyk – Indykpol AZS Olsztyn

Maciej Muzaj – Jastrzębski Węgiel

Łukasz Kozub – MKS Będzin

Kamil Kwasowski – BBTS Bielsko-Biała

Łukasz Polański – AZS Częstochowa

W ten sposób chciano pokazać, jak liczna jest w tym roku polska ekstraklasa, co wyjaśnia prezes zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. Artur Popko i dodaje: – Witamy w naszym gronie beniaminków ze Szczecina oraz Katowic. Liczymy, że pomogą wspólnie podnosić jakość i siłę ligi mistrzów świata(…) To bardzo ważny sezon, który poprzedza mistrzostwa Europy rozgrywane w naszym kraju. Mamy nadzieję, że na kibiców czeka bardzo wiele emocji i atrakcyjnych meczów, a nasza liga będzie się dalej rozwijać.

Wiceprezes zarządu, Wojciech Czayka wyjaśnił natomiast system tegorocznych rozgrywek. Ze względu na kontrowersje, jakie budził zeszłoroczny układ tabeli zdecydowano się na korekty: – Najpierw decyduje liczba zdobytych punktów meczowych, a w przypadku równej liczby punktów o wyższym miejscu w tabeli decyduje liczba wygranych meczów, dopiero później lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych, czy lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych. Jeżeli mimo zastosowania powyższych reguł nadal nie można ustalić kolejności, o wyższej pozycji w tabeli decydują wyniki meczów rozegranych pomiędzy zainteresowanymi drużynami w danym sezonie.

PlusLiga, tak jak w tamtym roku podzielona jest na dwie fazy: zasadniczą „każdy z każdym – mecz i rewanż” z udziałem 16 drużyn oraz fazę play-off. Drużyny, które po zakończeniu fazy zasadniczej zajęły w tabeli miejsca od 1 do 4 powalczą o tytuł mistrza Polski, pozostałym zostanie zaś rywalizacja o lokaty 5-16. Aby precyzyjnie określić, kiedy poznamy nowego triumfatora rozgrywek ustalono, że podczas fazy play-off rozegrane zostaną maksymalnie dwa mecze, a w przypadku równej liczby punktów obu ekip, dojdzie do złotego seta, który decyduje o losach rywalizacji.  Już teraz zaplanowano więc datę ostatniego meczu – będzie to 6 maja 2017 roku.

Kolejną nowością zaserwowaną w tym roku przez działaczy jest wprowadzenie systemu awansu i spadku. W rozgrywkach 2016/17 zespół, który zajmie 16 miejsce w klasyfikacji końcowej zagra baraż o miejsce w PlusLidze w kolejnym sezonie. Przeciwnikiem będzie drużyna I ligi, która po zakończeniu sezonu 2016/17 zajmie miejsca od 1 do 4 w klasyfikacji końcowej i spełni wymogi regulaminowe dotyczące dopuszczenia klubu do udziału w rozgrywkach PlusLigi. Baraże będą rozgrywane do trzech wygranych meczów. Zwycięzca zagra w sezonie 2017/18 w PlusLidze, pokonany w I Lidze.

Aby uatrakcyjnić tegoroczną ligę przygotowano również nowatorskie rozwiązania dla kibiców. Powstała aplikacja mobilna SiatkarskaLiga, w której wynik wybranego spotkania będzie można odsłuchać, a w rolę lektora wcielą się wybrana siatkarka z ORLEN Ligi i wybrany siatkarz z PlusLigi. Głosowanie na konkretne osoby potrwa do 5 października. PLPS S.A. pracuje również nad pierwszym siatkarskim fantasy menedżerem. Gra jest oparta na realnych wynikach PlusLigi oraz ORLEN Ligi i pozwoli kibicom siatkarskim na zabawę oraz lepsze poznawanie najwyższej klasy rozgrywkowej.

Po tak urozmaiconej konferencji prasowej zorganizowanej dzięki życzliwości sponsorów nie pozostaje nam nic innego jak czekać na mecz pierwszej kolejki, który rozegrany zostanie już w piątek o 20:15 pomiędzy Espadonem Szczecin a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle na terenie beniaminka.

Miejmy nadzieję, że wszystkie zmiany doprowadzą nie tylko do uatrakcyjnienia ligi, ale także wzrostu jej poziomu, co zweryfikują z pewnością tegoroczne europejskie puchary.  W rozgrywkach tych przysługuje nam tyle samo miejsc, co Rosji, Włochom, czy Turcji, co świadczy z pewnością o dużym potencjale polskiej ekstraklasy.

Oprac. Emilia Obidzińska

Źródło: pzps.pl