Przed podopiecznymi Roberta Prygla bardzo trudny okres. W lutym czekają ich niezwykle ciężkie pojedynki z Asseco Resovią Rzeszów, PGE Skrą Bełchatów oraz Espadonem Szczecin, a drużynę nawiedziła plaga dość poważnych kontuzji.

Na dłuższy okres z gry został wyeliminowany Łukasz Wiese, który podczas jednego z treningów doznał dość skomplikowanego złamania kciuka. Zawodnik wczoraj przeszedł operację. Czeka go teraz kilkutygodniowa przerwa w grze. Co prawda operacja przebiegła pomyślnie i zawodnik czuję się dobrze, sam nawet deklaruje – Niewykluczone, że w marcu zacznę pomału wracać do treningu – jednak w najbliższych meczach będzie mógł wspierać swoją drużynę jedynie w roli kibica. Wiese do tej pory wielokrotnie wnosił nową jakość do gry radomskiego teamu. Drugi z przyjmujących – Jakub Urbanowicz także od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją stopy. Również w jego przypadku należy się liczyć z dość długą rekonwalescencją.

W obecnej sytuacji do dyspozycji trenera pozostają jedynie dwaj przyjmujący – Wojciech Żaliński oraz Tomasz Fornal, którzy pod nieobecność swoich kolegów muszą wziąć cały ciężar gry w przyjęciu na swoje barki. Dodatkowy problem dla sztabu szkoleniowego stanowi fakt, że drużyna w obecnej sytuacji nie może wspomóc się pozyskaniem tzw. jokera medycznego. Przepisy bowiem mówią jednoznacznie, że aby było to możliwe, kontuzjowany zawodnik musiałby w 80% dotychczasowych meczów wychodzić w podstawowym składzie i przez co najmniej 60% czasu przebywać na parkiecie. Żaden z wyżej wymienionych zawodników nie spełnia jednak tego warunku. Klub ma więc w tej sytuacji związane ręce. Na treningach szkoleniowiec Czarnych korzysta z grających na co dzień w Młodej Lidze siatkarzy, jednak niemożliwym jest zgłoszenie ich do składu meczowego.

Już w najbliższy piątek Czarni zmierzą się z aktualnymi wicemistrzami Polski – Asseco Resovią Rzeszów. Poprzednia konfrontacja obu drużyn w radomskiej hali zakończyła się zwycięstwem gości, jak będzie tym razem przekonamy się niedługo.

źródło: cozadzien.pl