Spotkanie rozpoczęło się od wyraźnego prowadzenia gospodarze. Mimo, że tego wieczora nie mogli grać Michał Gierżot oraz Dawid Dulski, Nysa prezentowała się bardzo dobrze. Tego nie można było powiedzieć o Skrze, której nie wychodzi praktycznie nic. Zupełnie inaczej wyglądały kolejne dwa sety. Skra zaczęła przyjmować, a Amin Esmaeilnezhad zaczął skuteczniej atakować. Gospodarze nie złożyli broni i zaatakowali rywali w czwartej partii. Zagrywka i blok były ich główną bronią. Dużo ożywiania w grę drużyny trenera Plińskiego wniósł Kellian Paes, swoje w ataku robił Remigiusz Kapica. W tie-breaku minimalnie lepsza była Skra.

PSG Stal Nysa – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:3 (25:18, 18:25, 19:25, 25:23, 12:15)

Składy drużyn:

PSG Stal Nysa: Dominik Kramczyński (7), Remigiusz Kapica (30), Nicolas Zerba (2), Kamil Kosiba (4), Wojciech Włodarczyk (12), Patryk Szczurek (3), Kamil Szymura (libero) oraz Zouheir El Graoui (8), Kellian Paes (1), Jakub Abramowicz (3), Konrad Jankowski

PGE GiEK Skra Bełchatów: Bartłomiej Lekaski (11), Łukasz Wiśniewski (8), Miran Kujundzić (11), Grzegorz Łomacz (2), Amin Esmaeilnezhad (25), Pavle Perić, Kajetan Marek (libero), Rafał Buszek (libero) oraz ZIga Stern (8), Michał Szalacha

MVP: Amin Esmaeilnezhad

źródło: inf.własna/foto: PlusLiga