Przed spotkaniem obie drużyny miały problem na pozycji atakującego. W drużynie gospodarzy pojawił się Remigiusz Kapica, który zastąpił kontuzjowanego Jana Hadravę. Problemy z atakującym mieli też bełchatowianie, bo do zdrowia nie wrócił jeszcze Mariusz Wlazły, ale gotowy do gry był Dusan Petković. Już w pierwszym secie przyjezdni pokazali, że to oni są tutaj faworytem do zwycięstwa. Pewna wygrana w inauguracyjnej partii do 18, a w dalszych setach do 22 i do 20 sprawiły, że komplet punktów trafił na konto PGE Skry.

Indykpol AZS Olsztyn – PGE Skra Bełchatów 0:3 (18:25, 22:25, 20:25)

Indykpol AZS Olszty: Woicki, Kapica, Seyed, Poręba, Andringa, Żaliński, Żurek (libero) oraz Pietraszko, Sokołowski, Mika

PGE Skra Bełchatów: Łomacz, Petković, Kłos, Kochanowski, Szalpuk, Ebadipour, Milczarek (libero)

MVP: Grzegorz Łomacz