W ostatnich dniach pojawiło się wiele spekulacji na temat nie najlepszej kondycji finansowej Stoczni Szczecin. Mówiło się chociażby o tym, że siatkarze zespołu z Pomorza wciąż czekają na wypłaty i niektórzy mogą wkrótce zmienić pracodawcę. Głos w tej sprawie zabrały dziś władze Stoczni, które opublikowały stosowne oświadczenie.

Oświadczenie zarządu KPS Stoczni Szczecin S.A.

Z ogromnym zaskoczeniem odebraliśmy pojawiające się i niestety powielane opinie oraz artykuły, związane z „sensacyjnymi” doniesieniami, dotyczącymi domniemanych problemów finansowych KPS Stocznia Szczecin S.A. Opublikowano je po drugim przekonującym zwycięstwie, odniesionym w trakcie trwającego sezonu, które potwierdziło ogromne możliwości drużyny, zamierzającej poważnie zmienić dotychczasowy, nienaruszalny przez lata układ sił w Plus Lidze. Wszystko na oczach tysięcy kibiców w Szczecinie i jeszcze większej widowni na antenie Polsatu Sport. Nie jest tajemnicą, że mecze Stoczni cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a średnia widownia przed telewizorami sięga 170 tysięcy kibiców siatkówki. W tych okolicznościach nie możemy oprzeć się wrażeniu, że informacja pojawiła się w tym konkretnym momencie nieprzypadkowo.

Dlatego z całą mocą dementujemy informacje o kilkumiesięcznych zaległościach wobec siatkarzy i kadry trenerskiej. Powielanie tego typu negatywnych przekazów bez potwierdzenia ich u źródła pozostawiamy Państwa ocenie.

Pragniemy przypomnieć, że projekt KPS Stocznia Szczecin w jego obecnej skali realizujemy z rozmachem raptem od sześciu miesięcy! To nieprawdopodobnie krótki czas na stworzenie od podstaw sportowo-biznesowego produktu, w zamierzeniach wykraczającego daleko poza granice kraju. Jednak wychodzimy z założenia, że zawsze tam, gdzie powstaje dobro, także sportowe, pojawia się też zło. Mamy nadzieję i ogromną wiarę, że siły tego zła nie pokonają naszych ambitnych zamierzeń. Wbrew ich woli, nadal realizujemy założone cele.

KPS Stocznia Szczecin S.A., mimo zdziwienia i zażenowania zaistniałą sytuacją, przygotowuje się normalnie do kolejnych ligowych wyzwań, sobotniego meczu w Lubinie i przede wszystkim pojedynku w Szczecinie z ONICO Warszawa. Na chwilę przed głównymi uroczystościami, związanymi z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości chcemy, by było to wydarzenie wyjątkowe. Będzie to biało-czerwone widowisko zarówno na trybunach, jak i na parkiecie. Wbrew woli wielu zainteresowanych, stojących po ciemnej stronie, KPS Stocznia Szczecin S.A. żyje i trzyma się bardzo mocno.

Pragniemy również zakomunikować, że w przyszłości jesteśmy otwarci na rzeczową rozmowę, dotyczącą każdego aspektu związanego z naszym ambitnym projektem, ale nie będziemy komentować kolejnych, utrzymanych w podobnym tonie sensacyjnych informacji. Odpowiadać zamierzamy jedynie na boisku, a czas, którego nam często brakuje, planujemy wykorzystać jedynie do budowy nowej, ambitnej marki i realizacji postawionych przed nią zadań.

Z poważaniem

Jakub Markiewicz, prezes KPS Stocznia Szczecin S.A.

Krzysztof Śmigiel, dyrektor generalny KPS Stocznia Szczecin S.A.

źródło: kpsstocznia.pl