Ciekawe spotkanie na Podpromiu. Norwid zaczął ten mecz z przytupem wygrywając partię do 17. Najważniejszym graczem przyjezdnych był wtedy Patrik Indra. Ten set zmobilizował gospodarzy. Dzięki lepszej zagrywce i świetniej grze Stephena Boyera Resovia wygrała kolejne dwa sety. Częstochowa miła duże problemy w przyjęciu. Czwarta partia była najbardziej wyrównana ze wszystkich. Goście prowadzili przez sporą część partii. O wygranej decydowała zacięta i długa końcówka. Dobra dyspozycja Bartłomieja Lipińskiego dała Norwidowi tie-breaka. A ten był pełen napięcia i gry punkt za punkt. Aż Resovia zaczęła popełniać błędy. Blok an Boyerze, atak w aut Vasiny… Częstochowa nie wypuściła już tego.
Asseco Resovia Rzeszów – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 2:3 (17:26, 25:23, 25:15, 28:30, 12:15)
Składy drużyn:
Asseco Resovia Rzeszów:Dawid Woch (8), Karol Kłos (7), Stephen Boyer (26), Bartosz Bednorz (21), Vasina Lukas (16), Łukasz Kozub, Paweł Zatorski (libero) oraz Patryk Niemiec, Klemen Cebilj, Cezary Sapiński, Gregor Ropret (3)
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa: Bartłomiej Lipiński (10), Quinn Isaacson (2), Daniel Popiela (12), Milad Ebdipour (16), Patrik Indra (28), Sebatian Adamczyk (11), Bartosz Makoś (libero) oraz Mateusz Borkowski (2), Damian Radziwon, Tomasz Kowalski
MVP: Patrik Indra
źródło: inf. własna/foto: PlusLiga