W dzisiejszym hicie PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował Asseco Resovię Rzeszów w rozegranej awansem 18. kolejce sezonu 2021/2022. Gospodarze wygrali w czterech setach i zainkasowali komplet punktów do ligowej tabeli. MVP spotkania wybrany został Trevor Clevenot.

Mecz rozpoczął się od walki punkt za punkt, w początkowej fazie seta asem serwisowym popisał się Jurij Gladyr. Jastrzębski Węgiel stopniowo zaczął budować przewagę, która wahała się w granicach 2-3 punktów. Wyrównanie gościom dał skuteczny potrójny blok na Hadravie, 12:12. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć serii punktów, przy stanie 17:18 o czas poprosił Andrea Gardini. W nerwowej końcówce po jednej z przegranych akcji Klemen Cebulj o mały włos nie zerwał ze złości siatki, sędzia ukarał go za niewłaściwe zachowanie żółtą kartką. Przy stanie 22:22 asa serwisowego posłał Maciej Muzaj, na co Gardini zareagował prośbą o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami. Ostatecznie pierwszego seta na przewagi wygrali gospodarze, 26:24.

Na początku drugiej partii Resovia od razu odskoczyła na trzy „oczka” za sprawą dobrej zagrywki Kochanowskiego i punktowego bloku, 1:4. Jastrzębski Węgiel szybko odrobił dwa punkty straty – piłkę przechodzącą wykorzystał nie kto inny jak Benjamin Toniutti. Jednak to było stanowczo za mało, przy stanie 4:8 o czas poprosił Gardini. Jego podopieczni mieli duże problemy z przyjęciem agresywnej zagrywki Cebulja.  Gdy w pole serwisowe wszedł Tomasz Fornal i zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, strata jego drużyny wynosiła już tylko dwa „oczka”, 9:11. Wówczas o chwilę przerwy poprosił Mendez. Wyrównanie wyniku dał gospodarzom Clevenot po ataku ze skrzydła, 13:13. Później Resovia utrzymywała dwupunktową przewagę, którą straciła po błędach własnych, 19:19. W końcówce lepiej grę prowadził popularny Totti i Jastrzębski Węgiel wygrał minimalną różnicą punktów, 25:23.

Początek trzeciego seta miał podobny przebieg do dwóch poprzednich, na boisku trwała wyrównana walka, 6:6. W dalszej części tej partii dobrą serię w polu serwisowym zaliczył Klemen Cebulj, dzięki niemu Resovia odskoczyła na dwa „oczka”. Przy stanie 12:14 o czas dla swoich zawodników poprosił szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, Andrea Gardini. Po czasie goście postawili dwa punktowe bloki i ich przewaga wzrosła do czterech „oczek”, 14:17. Natomiast gospodarze zaczęli zmniejszać przewagę za sprawą znakomitego serwisu Jana Hadravy, który zdobył dwa asy. W końcówce dobrze spisywał się Maciej Muzaj, który kończył niemal wszystkie piłki, 19:23. Ostatni punkt bezpośrednio z zagrywki w tym secie zdobył Klemen Cebulj, 20:25.

Wyrównana walka w czwartym secie trwała bardzo długo. Żadna z drużyn nie potrafiła zbudować przewagi, co wynikało z tego, że dobre akcje często przeplatali szybko zepsutymi zagrywkami. Z czasem Jastrzębski Węgiel zdołał odskoczyć na trzy „oczka”. Po asie Clevenota szkoleniowiec Resovii, Marcelo Mendez, poprosił o chwilę rozmowy ze swoimi zawodnikami, 14:11. Po przerwie w dalszym ciągu Francuz znakomicie spisywał się na zagrywce. Ten set zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy posyłali niesamowite piłki z pola serwisowego. Zdominowali Resovię i pewnie wygrali tę odsłonę dużą różnicą „oczek”, inkasując komplet punktów do ligowej tabeli PlusLigi.

godz. 14.45 Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (26:24, 25:23, 20:25. 25:19)

Składy zespołów:

Jastrzębski Węgiel: Jan Hadrava, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Jurij Gladyr, Trevor Clevenot, Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak (l) oraz Arpad Baroti, Eemi Tervaportti, Rafał Szymura

Asseco Resovia Rzeszów: Maciej Muzaj, Sam Deroo, Jan Kozamernik, Jakub Kochanowski, Fabian Drzyzga, Klemen Cebulj, Paweł Zatorski (l) oraz Jakub Bucki, Nicolas Szerszeń, Paweł Woicki

inf.własna/plusliga.pl