Siedem spotkań i siedem zwycięstw. Tylko jeden stracony set. Bilans biało-czerwonych w mistrzostwach świata U19 przed rozpoczęciem meczu finałowego prezentował się imponująco. Jednak jak wiadomo starcia o złoto rządzą się swoimi prawami, a Bułgaria to rywal niewygodny, który w przeszłości sprawił naszym zawodnikom sporo problemów. Przed dwoma laty w półfinale czempionatu Starego Kontynentu U17 Bułgarzy pozbawili nas marzeń o medalu z najcenniejszego kruszcu. Rok później w tej samej imprezie, tyle że do lat osiemnastu to my okazaliśmy się lepsi w meczu o brąz. Dziś naprzeciwko siebie stanęli zatem zawodnicy, którzy dobrze się znają i stworzyli wspaniałe widowisko. 

Na początku spotkania obie drużyny nie ustrzegły się błędów, zwłaszcza w elemencie zagrywki, a gra toczyła się „punkt za punkt”. Zawodnicy zdecydowanie mieli świadomość o jak wysoką stawkę toczy się rywalizacja. W połowie pierwszej partii biało-czerwoni zdołali jednak zbudować kilkupunktową przewagę, której nie wypuścili już do końca seta. Warto tutaj zaznaczyć, że przy dobrym przyjęciu znakomicie funkcjonował nasz środek, na którego grę Bułgarzy nie byli w stanie odpowiednio zareagować. W drugiej odsłonie Polacy dosyć szybko odskoczyli rywalom na kilka „oczek”, a skuteczna gra blokiem i skrzydłami studziła mistrzowskie zapędy podopiecznych Martina Stoeva. Trzeci set to pokaz najlepszych cech siatkarskiego rzemiosła w wykonaniu biało-czerwonych. Pomimo prób nawiązania walki przez Bułgarów nasi zawodnicy w pełni kontrolowali przebieg rywalizacji, ostatecznie pieczętując tytuł mistrzów świata i powtarzając sukces złotej kadry z 2015 roku.

Polska – Bułgaria 3:0 (25:20, 25:19, 25:19)

Składy zespołów:

Polska: Szymendera Kamil, Olszewski Jakub, Kubicki Kajetan, Nowik Tytus, Kufka Mateusz, Śliwka Piotr, Czerny Dominik, Hawryluk Kuba (L), Nowak Mateusz, Biliński Damian, Ratajewski Kacper

Bułgaria: Nachev Boris, Bouchkov Lazar, Stoev Erik, Tassev Ivan, Antov Venislav, Garkov Vladimir, Palev Stoil, Nikolov Aleksandar, Tatarov Georgi, Mitov Georgi (L), Bodurov Viktor

foto: FIVB