Już w środę w nocy naszego czasu biało-czerwone rozpoczną zmagania w Lidze Narodów. Specjalnie dla Was nasza przyjmująca – Martyna Grajber podsumowała niezwykle krótki okres przygotowawczy do sezonu reprezentacyjnego. Wspomina również o tym, z jakim nastawieniem Polki rozpoczną walkę wśród najlepszych drużyna na świecie.

Artur Stachniak: Już tylko godziny dzielą Was od inauguracyjnego starcia w Lidze Narodów. Nie miałyście niestety praktycznie  czasu na odpoczynek po sezonie ligowym. Udało Wam się nieco zregenerować siły przed tak ciężkim okresem reprezentacyjnym?

Martyna Grajber: Na pewno ciężko jest mówić o jakiejś regeneracji. Trzeba po prostu formę, zdrowie i siły z ligi, z play-offów utrzymać trochę dłużej. Mamy przed sobą 5 ciężkich turniejów, dlatego trzeba się mocno skoncentrować i zmobilizować żeby zagrać je w jak najlepszej formie fizycznej, a o regeneracji i odpoczynku pomyślimy później.

W tym roku czeka Was bardzo trudne zadanie. Zmierzycie się z najlepszymi drużynami na świecie. Z jakim nastawieniem rozpoczniecie zmagania w Lidze Narodów?

Uważam, że nastawienie powinno być bardzo pozytywne, a nasze głowy otwarte na nowe doświadczenia. Na pewno nie często zdarza się okazja do grania z takimi zespołami, dlatego ważne jest to, żeby w pełni wykorzystać takie turnieje. Musimy wyciągnąć z nich jak najwięcej, starać się dążyć do czołówki. Niekiedy nawet podpatrywać na takich turniejach inne zespoły, czy tez zawodniczki. Myślę, że powinna to być dla nas jedna duża lekcja siatkówki, która przyprawi nas o spore doświadczenia, a my będziemy mogły wykorzystywać w następnych sezonach klubowych i reprezentacyjnych.

Bezpośrednio przed wylotem na pierwszy turniej Ligi Narodów dwukrotnie pokonałyście Czeszki, prezentując się przy tym całkiem dobrze. To może Was chyba nieco napawać optymizmem przed czekającymi Was meczami…

Pomimo bardzo krótkiego okresu przygotowawczego do Ligi Narodów sparingi z Czeszkami wypadły bardzo dobrze. Cieszy mnie to, że takie mecze wygrywamy zdecydowanie, bo Czeszkom udało się wygrać tylko jednego seta. Na najbliższych turniejach będziemy musiały napracować się jeszcze bardziej. Faktem jednak jest to, że każda wygrana buduje zespół, jego pewność siebie i wnosi do niego pozytywna energię.

Bardzo dziękuję za rozmowę, życząc powodzenia w kolejnych meczach.