Biało-czerwone zakończyły już swój udział w Final Six. Mimo walki nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Nasza przyjmująca Martyna Grajber podsumowała dla Was występ naszej reprezentacji w tegorocznej edycji Ligi Narodów, a także opowiedziała jak będą wyglądały przygotowania Polek do czekających je kwalifikacji olimpijskich.

Artur Stachniak: Niestety, dzisiejszym meczem z Brazylijkami kończycie swój udział w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Czego według Ciebie zabrakło, bo wydawało się, że po raz kolejny jesteście w stanie pokonać drużynę Canarinhos?

Martyna Grajber: Zabrakło konsekwencji i możliwe, że momentami lepszego przyjęcia. Brazylijki są zespołem, który im większy nóż ma na gardle, tym lepiej gra. I dzisiaj też się to sprawdziło, bo przy stanie 2:1 dla nas w setach, Brazylijki wrzuciły kolejny bieg i udało im się wygrać spotkanie.

Przystępując do rozgrywek Ligi Narodów nie byłyście stawiane w roli faworytek, mimo to wywalczyłyście awans do Final Six. Jak z perspektywy czasu oceniasz Wasz występ w tym turnieju?

Na pewno sukcesem jest już sam awans do Final Six. Były dobre i słabsze momenty, ale uważam, że ogólnie Ligę Narodów możemy zaliczyć na plus. Wiele ciężkich spotkań grałyśmy naprawdę na wysokim poziomie. Fizycznie dałyśmy radę. Myślę, że jest zdecydowanie więcej pozytywów.

Dobre fragmenty gry dość często przeplatacie jeszcze z gorszymi. Mimo to jest jeszcze trochę czasu na ustabilizowanie formy przed turniejem kwalifikacyjnym do IO, jak i mistrzostwami Europy. Możemy więc chyba z optymizmem patrzeć w przyszłość?

Na pewno Liga Narodów nie była naszym docelowym turniejem. Tutaj o maksymalnej formie na pewno nie możemy mówić. Był to turniej wprowadzający nas do najważniejszego grania i uważam, ze dopiero teraz zaczniemy budować najwyższa formę.

Sukces w Lidze Narodów nie był Waszym głównym celem. Z pewnością jednak doświadczenie, jakie zdobyłyście przez ostatnie tygodnie jest niezwykle istotne w kontekście walki w największych meczach tego sezonu…

Na pewno konfrontacja z takimi zespołami jak Brazylia, Stany Zjednoczone, Turcja itd. jest świetnym doświadczeniem dla naszego zespołu. To jest czołówka światowa, do której my musimy dążyć, a najlepiej się to robi w bezpośredniej konfrontacji. Liga Narodów kolejny raz była dla nas sporą lekcją.

Jak będą wyglądały dalsze przygotowania do kolejnych czekających Was wyzwań?

W najbliższych dniach i tygodniach skupiamy się już na kwalifikacjach. Rozpoczniemy przygotowaniami w Spale, następnie mamy turnieje w Rosji i Ostrowcu. Na pewno będzie czas na trening ale Trener również zadbał żeby utrzymać rytm meczowy.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

źródło: Inf. własna, fot. Krawczyk.photo