DPD Legionovia Legionowo w tym sezonie pozytywnie zaskakuje swoich kibiców. Po sześciu kolejkach zajmuje wprawdzie siódme miejsce, mając na koncie trzy zwycięstwa i trzy porażki, ale gra podopiecznych Piotra Olenderka z meczu na wygląda coraz lepiej. – Cieszy nas bardzo to, przy wspaniałych kibicach utrzymujemy dobry poziom gry i wygrywamy spotkania – mówi Małgorzata Jasek, środkowa drużyny z Legionowa.

s-w-o.pl: W środę przed własną publicznością odniosłyście bardzo pewne zwycięstwo nad KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim. Takie zwycięstwa na pewno cieszą.

Małgorzata Jasek: W tym sezonie to dopiero drugi mecz na naszej hali, ale cieszy nas bardzo to, przy wspaniałych kibicach utrzymujemy dobry poziom gry i wygrywamy spotkania.

– Z meczu na mecz widać duży progres w waszej grze. Nawet w przegranych spotkaniach pokazałyście się z dobrej strony. W czym tkwi wasza siła?

– Uważam, że w tym sezonie mamy fajny skład. Jesteśmy zgrane, rozumiemy się na boisku i jeżeli tylko zdrowie nam dopisze, to jesteśmy w stanie powalczyć o wysokie cele i sprawić nie jedną niespodziankę.

– W środę pokazałyście, że jesteście zgraną paczką i nic was nie zatrzyma. Nie boi się pani, że gdy przyjdą słabsze mecze ta energia was opuści?

– Uważam, że pozytywna atmosfera na boisku przekłada się na grę i takie naładowanie pozytywnymi emocjami tylko nam pomaga. Nie ma co rozpaczać, nawet jak gra nie idzie. Nie należy zwieszać głów, tylko zapomnieć o przegranej akcji, a myśleć o następnej, a wtedy będzie dobrze.

– Kluczowym elementem w środowym spotkaniu była zagrywka. Czy to był ten element nad którym pracowałyście?

– Jak wiemy siatkarskie powiedzenie mówi, że kto zagrywa, ten wygrywa. To jest podstawowy element gry i cały czas poświęcamy mu dużo uwagi na treningach. Fajne jest to, że zagrywka świetnie wychodzi nam na naszej hali.

– Drugim elementem, który świetnie zadziałał przeciwko KSZO był blok i walka na siatce, gdzie pani świetnie się spisywała. Skąd pomysł na zmianę pozycji?

– Ten środek przebijał się już od dłuższego czasu, może bardziej reprezentacyjnego. Teraz postanowiliśmy w klubie, abym spróbowała gry na tej pozycji również w sezonie klubowym. Mam nadzieję, że  wszystko idzie w dobrym kierunku. Wierzę, że z meczu na mecz będę się rozkręcać i szybko nabiorę meczowej rutyny.

– Rozumiem, że na pozycji środkowej czuje się pani lepiej.

 – Trudno powiedzieć. Te pozycje bardzo się od siebie różnią, mają swoje specyficzne elementy gry. Mam nadzieję, że jak mogę więcej pomóc na środku siatki, to na tej pozycji będę się spełniać.

– Liga pokazuje że z każdym można wygrać, i przegrać. Gdzie wy widzicie się w tabeli pod koniec rundy zasadniczej?

– Na razie jesteśmy mniej więcej w połowie tabeli i tak sobie myślę, że jak się znajdziemy w tej pierwszej połowie to będzie dobrze.

– W najbliższą sobotę zagracie z Developresem SkyRes Rzeszów, zespołem, która ma swoje kłopoty i które warto wykorzystać.

– Jak na każdy mecz, tak i na najbliższy jesteśmy nastawione bojowo. Niestety mamy mało czasu na regenerację i przećwiczenie pewnych elementów gry. Do Rzeszowa jedziemy, aby walczyć, pokazać naszą dobrą siatkówkę. Jeżeli utrzymamy tę energię, którą miałyśmy w środę na boisku, to wierzę, że będzie dobrze.

foto: legionovia.pl